canon 40/2.8 stm, do kota idealny a mój kot jest jak dwa niemowlaki
canon 40/2.8 stm, do kota idealny a mój kot jest jak dwa niemowlaki
Jak dla mnie to za mało światła... Światło z żyrandola to nie wszystko ; ) Ostatnie zdjęcie jak myślę robione w dzień a reszta wieczorem... Moja podpowiedź zainwestuj w lampę i będzie już o wiele lepiej, na początek jeśli masz od kogo to pożycz po prostu i zobacz czy coś się zmieni ; )
Na pierwszym zdjęciu miałeś za mało światła do tej kombinacji ogniskowej i przesłony stąd za długi czas = poruszone zdjęcie. Gdybyś użył 50-tki z przesłoną na ok 2,5 i trochę podszedł miałbyś ostre zdjęcie. Na początek proponuję statyw, i zdjęcia na priorytecie przesłony (Av). Na 50-tce przesłonę ustawiaj między 2,2 a 2,8 przy zoomie najniższą możliwą. I więcej światła jeśli to możliwe
Pierwsze zdjęcie zrobione 18-135 - z długi czas, 1/11s. Poruszone po prostu, chyba nawet za długi na stabilizację.
Drugie zdjęcie też zrobione 18-135 - czas też krótki, ale IMHO w tym przypadku jest dość znaczy back focus, ostrość na pieluszce z tyłu za dzieciaczkiem - gdzie ostrzyłeś? którym punktem? może przekadrowywałeś i ostrość uciekła?
Trzecie zdjęcie zrobione 50-tką - f2.0, czas 1/200, ostre jak należy, chociaż można by z ostrością próbować celować tak by oboje oczu były ostre.
--- Kolejny post ---
I jeszcze jedno - może mnie tu zaraz zjadą niektórzy za tą radę , ale jeśli nie zależy Ci na szczególnym poznawaniu tych wszystkich aspektów techniczny to możesz ustawić zielony kwadracik i tak na początku zdjęcia robić, potem patrzeć na parametry jakie były i próbować dalej trybami nazwijmy je półautomatycznymi, itd. itd, wszystko przyjdzie z czasem.
I staraj się ustawić lampę na sufit ( jeśli masz biały) żeby nie walić dziecku prosto w oczy
Zostaw lampę !!! Dla takiego niemowlaka (ma ze 2-3 m-ce?) będzie taki błysk, nawet odbity od sufity jak dla Ciebie błyskawica, strzel najpierw sobie po oczach i zobaczysz, z za wizjera nie widać tej mocy.
Jak chcesz robić zdjęcia poczekaj na słoneczną aurę i rób przy oknie a nie po nocy przy lampach, wtedy i będzie odpowiedni czas i pobawisz się przysłoną. A nie dzieciakowi lampą po oczach !!!
CMEHA - reszta to upgrade
latant: czytałem bardzo dużo aby własnie nie używać lampy podczas fotografowania dzieci, zaskocze Cię maluch ma 12 dni..
Jak mój się urodził (ponad 3 latat temu) też dużo czytałem na temat używania lampy przy niemowlakach i nie znalazłem by lekarze zabraniali. Konsutlowałem nawet z pediatrą i nie miał przeciwskazań, ale bez wzgledu na to starałem się nie walić po oczach a tylko odbijać.