Również ostatnio kupiłem SGS3 i mam podobne odczucia. Telefony mają coraz większą moc obliczeniową, ale rozwój baterii stoi w miejscu. SGS3 trzyma mi jeden, góra półtora dnia; stara Nokia E52 trzymała 5-6 dni. Kwestia baterii odrobinę przypomina kwestię obiektów, gdzie w ciągu kilku lat mieliśmy małą rewolucję. Aparaty z marnego ISO 400 czy 800 przeszły do dobrego i w pełni używalnego ISO 25 tys., a obiektywy nadal są takie same, praktycznie ani nie tanieją (Canon 70-200/2.8 kosztował mnie w 2008 roku 4600, teraz kosztuje 4700), ani poza układami stabilizacji specjalnie nie są rozwijane.
Wracając do SGS3, to przez jego "cienkość" znacznie gorzej się go trzyma. Efekt? Mi po tygodniu zaliczył glebę z 30 cm i ekran popękał w pajęczynę. Musiałem wymienić ekran za 700 zł, kupić obudowę Oterbox, która podwoiła jego grubość i... od razu poprawiła się jego "trzymalność".
Jeszcze słowo odnośnie tabletów. Od kilku lat jeżdżę z zespołem piłkarskim i często wrzucam na FB zdjęcia z przyjazdu zespołu na obcy stadion, czasami z rozgrzewki. Miałem wybór, albo zrobić zdjęcie słabą komórką, albo 7D. Robiłem komórką, bo dla czegoś takiego nie opłacało mi się laptopa odpalać. Tym bardziej, że jego bateria jest mi potrzebna w drodze powrotnej. Ostatnio jednak kupiłem Nexusa 7 (w zupełnie innych celach) i połapałem się, że przy okazji można go wykorzystać właśnie do przesłania zdjęcia. 7D można kablem podpiąć do tableta, zgrać zdjęcie i po prostej obróbce wrzucić na stronę/FB czy przesłać pocztą. Nie da się tego robić na masową skalę, ani wykonać większej obróbki, ale i tak fajna sprawa. 20 cali jednak nie wyobrażam sobie w takim zastosowaniu.