Radę to da się i manualnym obiektywem tylko kwestia tego, czy się umie ;-)
Jeśli nie fotografowałeś ptaków w locie to nawet jak będziesz miał 500/4L w ręku i 1dX to i tak nie będzie łatwo. Najpierw trzeba nauczyć się mieć te ptaki blisko, potem łapać je w obiektyw, potem rozsądnie je prowadzić i dopiero będziesz wiedział czy AF Ci wystarczył czy nie. Nastawiając się na fotografię ptasią to nie myśl o AF tylko zakładaj buty i w teren. Nie podejdziesz do bielika na odległość dobrego strzału więc myśląc o szkle naucz się maskować i czatować na niego. Jeśli ptak będzie leciał po dobrej trajektorii a AF będziesz miał ustawiony na dobra odległość w momencie rozpoczęcia śledzenia to masz szansę zrobić trafione zdjęcie. Jeśli zgubisz ostrość i AF przejedzie skalę to raczej nie bo stracisz w tym czasie ptaka z oczu no ale to nie tylko z tym obiektywem tak będzie ;-)