Witajcie,
przez kilka miesięcy nie zapinałem 17-40, bo używałem stałek i nowo kupionego 24-105. I teraz nie pamiętam - czy pierścień zoom w canon 17-40 faktycznie zawsze chodził tak nadzwyczaj lekko, bez żadnego oporu (wyraźnie inaczej - o wiele lżej niż w 24-105)? Nie chodzi o to, że przekręca się samoistnie lub coś w tym stylu. Nie ma to oczywiście też żadnego wpływu na jakość pracy. Pytanie czysto teoretyczne, czy też tak macie w swoich egzemplarzach że zoom chodzi komletnie jak po maśle?
Dzięki za odp.
Pozdrawiam!
T