nadszedł czas aby odłożyć na półkę wysłużonego 40d Do tej pory robiłem głównie zdjęcia kopanej i 40d wraz z 70-200 2.8 zazwyczaj się sprawdzał. Teraz mam możliwość zacząć trochę zarabiać na zdjęciach, zresztą nie tylko z kopanej. Póki co nie wymienię szkieł więc szukam lepszej puszki. Pierwszy wybór to 7d ze względu na AF, szybkość no i crop. Swego czasu jednak miałem przyjemność focić 5d mkIII i gdyby nie fundusze to byłby to oczywisty wybór Teraz pojawił się 6d i wybór 7d nie jest już taki oczywisty. Tyle tytułem wstępu, przechodząc do pytania, czy 6d sprawdzi się do moich zastosowań lepiej niż 7d?