Na tym polega umiejętne świecenie, żeby nie było widać, że było świecone, ale ten kto świeci na co dzień, zwykle to rozpozna.
Słońce zachodzące nie da tak miękkiego cienia sukni na łodzi, nie da takiego rozkładu świateł na ciele, z jednoczesnym podświetleniem konturu koszuli, oraz nie da takiego rozkładu świateł i cieni na samej sukni.
Na ten temat i tak ostatecznie musiałby się wypowiedzieć autor zdjęcia, bo tylko on wie czy świecił softboxem, czy blendą, czy domalował światła w PS.
Zapodajcie swoje podobne zdjęcia nie świecone, skoro twierdzicie że tak można przy samym słońcu, bez wspomagania (światłem lub softem) - porównamy, przyjrzymy się szczegółom, podyskutujemy konstruktywnie.