Czołem,
trochę przypadkiem zostałem dziś zmotywowany do wyciągnięcia z szuflady bardzo kiedyś lubianej przeze mnie "setki" - EOS100 - dziś rano, przy kompletowaniu "kliszowca" na wieczór, w EOS33 urwała mi się klapka komory filmu (tzn dokładnie to ułamał się zaczep umieszczony w samym body).
Od niedawna jestem posiadaczem zewnętrznej lampy Metz 50 AF-1 i fotografowanie z jej użyciem we współpracy z 30D jako tako ogarnąłem. Tzn łatwiej tam śledzić mi na bieżąco efekty. Zdjęcia to zazwyczaj "M", 1/2.8-1/4.0 (w zależności od podłączonego obiektywu), 1/15-1/40 + korekcja lampy (zazwyczaj lekki "-") i odbijanie światła od ścian/sufitu.
Niestety nie zdążyłem wypróbować efektów na dzisiejszym zestawie tj: EOS100 + 17-40f/4 + Metz 50 AF-1, negatyw B-W ISO400.
Stąd pytanie, czy przy tym zestawie śmiało mogę korzystać z podobnej techniki? Nie wiem na ile mogę liczyć na automatykę (A?)-TTL'a w tym body? Nie są to żadne ważne zdjęcia, ot typowe towarzyskie spotkanie i pamiotkowo-zabawowe pstykanie.
Pozdrawiam,
Kuba