ech... no dobra, moze ja przesadzam i facet faktycznie nie mial wiary w Canona. ale argumentacja o psuciu nieodmiennie mi przywodzi na mysl przewalki z serwisem. i ta argumentacja o lepszosci Nikona mocno w tym momencie cierpi.Zamieszczone przez Tomasz Golinski
inna kwestia, ze mnie bardzo dziwi, ze ludzie jako budzetowa lustrzanke amatorska kupuja 350D, kiedy na rynku jest D50. przepraszam, ale nie potrafie tego pojac, poza tymi osobami, ktore bedac faktycznie jakimis tam semi-pro maja kieszen amatorska (bo w koncu zyjemy w raju, w ktorym stosunek cena towaru/wyplata przewyzsza kilkukrotnie inne kraje swiata)