O tym wspomniałem od razu we wcześniejszym poście>>. Tzn. szczerze wątpię czy przymknięta Sigma będzie ostrzejsza od Canona, natomiast z pewnością wzrośnie jej głębia ostrości. Nie zmienia to faktu, że dla Canona to jest tzw. pełna dziura..
Nie w tym jednak rzecz - napisałem już, że według mnie Sigma jak najbardziej warta zainteresowania, bo szkło daje obrazek na wysokim poziomie. Warta jest myślę, każdej złotówki. Zdjęcie porównawcze może nie najszczęśliwsze dla Sigmy, ale w końcu pstryk "z życia", a jedyny jaki miałem zrobiony obydwoma szkłami, na końcu zabawy. Resztę zrobiłem tylko Sigmą, więc nie było sensu zamieszczać, skoro w tym wątku jest ich już wiele. Na ostrość nie patrzcie, bo nie ona jest tu najważniejsza, oraz trzeba uczciwie przyznać, że kąt widzenia był troszkę korzystniejszy dla Canona. Pstryknąłem Sigmą, wstałem i podszedłem do lady po swojego Canona, wróciłem niby na "to samo" miejsce, ale widać, że na fotce z Canona jest minimalnie mniejszy kąt pomiędzy płaszczyzną ostrości, a torbą, niż na fotce z Sigmy. Aby mieć materiał do oceny ogólnej ostrości kadru (subiektywnej) obu szkieł, trzeba by postawić aparat na statywie i tylko zmienić obiektywy, bo przy takich przysłonach jak f:1.4 graja rolę milimetry.
Bynajmniej nie chciałem dowalić Sigmie. To jest dobry obiektyw.