Miałem podobny dylemat przez dłuższą chwilę, używałem przez dłuższy czas 5D2, później 6D i przyzwyczaiłem się do tego, że generalnie na aparat trzeba czekać, co przy niektórych zdjęciach bywa problematyczne. W pracy mam 5D mark III, który jako jedna puszka do wszystkiego jest super, ale ma parę wad - autofocus potrafi się grubo pogubić, jakość zdjęć jest moim zdaniem gorsza niż w 6D, bateria schodzi bardzo szybko w trybie zdjęć seryjnych i AI servo, z plusów jest dobry tryb cichej migawki i ładne filmy. Kupiłem sobie 1D IV i o ile miejscami brakuje mi winiety z obiektywów (od prawie ośmiu lat fotografuję wyłącznie na ff), to za każdym razem jak biorę tą puszkę do ręki pojawia się uśmiech na twarzy, to w dużym skrócie.
AF jest zdecydowanie bardziej godny zaufania, szybszy i bardziej precyzyjny, to samo pomiar światła i balans bieli, do ISO6400 jakość zdjęć jest bdb, szumi bardziej niż pełne klatki, ale potrzeba mniej obróbki żeby wyciągnąć z niego dobre kolory, pod kątem ostrości - per pixel jest petarda, znacznie lepiej niż w piątkach i tym podobnych, bateria wytrzymuje wieki - ponad 8000 zdjęć na jednym ogniwie to nie jest problem, do tego dochodzi ergonomia - wszystkie przyciski są rozplanowane tak, że praktycznie nie trzeba wchodzić w menu. Brakuje mi tylko jednego patentu z 5D3 - przycisku który na bierząco zmienia AF z AI Servo na One shot.
Słowem - zdecydowanie polecam, jedyny temat w którym jedynka nie dowozi to filmy - obrazek jest dosyć bylejaki i zżera baterię w trybie natychmiastowym.