Znaczna większość ludzi pisząc KIT ma na myśli 18-55.
W tym sęk, że producent nie obiecuje jakości, jedynie bezawaryjność i to przez określony czas...
I co z tego, że cena jest wysoka, można rzeczywiście sporo po niej oczekiwać, a tu niejeden może się rozczarować.
Nie pamietam juz jak to dokładnie było z 10-22, na pewno nie zmieniał on wymiarów zewnętrznych, ale wydaje mi się, że przednia soczewka przesuwała się kilka mm w przód i w tył w stosunku do obudowy przy ogniskowaniu. Mogę sie mylić, bo może chodzi o inne szkło. Ale tak czy inaczej i tak jest to o wiele mniejsze ryzyko zabrudzenia niż wysuwana na kilkadziesiąt mm pompka do zasysania.
Dla porównania, choć to nie na miejscu bo szkła niby uszczelnianie, moje 24-105 i 24-70 też mocno zmieniają długość, użytkuję ten pierwszy od ponad 4-ch lat, drugi od 3-ch i śladu kurzu w nich nie ma. A na rajdach czasem maję naprawdę ciężko i za każdym przejazdem auta trzeba wycierać LCDka żeby cokolwiek na nim zobaczyć. 24-105 jest nawet ostatnio tańszy niż 17-55
.