Ciekawie jak ją zrobią, może szkło ma wszczepiony chip, który im opowie co z nim robiłeś.
Póki jest ich mało i są małe nie mają, ale jak w tym tempie będzie łapał syf, to w końcu może ktoś zauważy to na zdjęciach.
Ja też jestem uczulony na jak to fajnie nazwał dziobolek "kundelki" po kilku wtopach jakie zaliczyłem z sigmami i tamronami. Jak kogoś stać, to lepiej od razu kupować w systemie, później nie boli albo boli znacznie mniej - wiem z doświadczenia.
Choć tytułowego szkła nie polecam, ale tylko z uwagi na cenę.