Oczywiście ze tak.Genialny portret moze powstac przez nieumyślne przypadkowe naciśnięcie spustu migawki przez kompletnego dyletanta.Dlatego nie uważam, że zdjęcie zrobione w przelocie nie może oddawać człowieka. Bo może.
Moze..tylko rzadko sie to zdarza,a powtarzalnosc zdarzenia jest nieskonczenie mała.
Wszystko jest ok w Twoim rozumowaniu za wyjatkiem IMHO jednego:
Jeśli piszesz "zdjęcie "to prawdę piszesz.
Uściślając, podając kategorię "portret"budzisz mój protest.
Nie można napisać noweli i zatytułowac powieść.Bo to nieprawda.
Moze to być świetna nowela ale nie jest powieścią .
Dla Ciebie to może jest portret ,znasz tę osobę i "dośpiewujesz" sobie to czego nie pokazuje fotka.Ale ja,my,pan ,pani tej wiedzy nie mamy..
Więc jeśli czytam "portret" to biedny ja ,naiwny ,szukam portretu,jeśli nie znajduję, jestem zawiedziony.
Widzisz kazdy sfotografuje twarz człowieka.Ale w portrecie trzeba pokazać jego myśli,duszę ,osobowość..może przyszłość jub przeszłość..
Uparcie więc domagam się aby pod napisem "portret" był portret.
I to jest przedmiotem mej wypowiedzi czy jak by to nazwać wypisowiedzi?
Zaś tam..wymyśliłaś.:-) Rób fotki ,rób, ja o poprawne nazewnictwo walczę :-) pozdrawiam i zmykam.nie wiem, może za szybko żyję, może za dużo rzeczy robię na raz, może nie powinnam robić zdjęć zanim naprawdę nie znajdę na nie czasu