Wg mnie jest tak,że większy wybór szkieł z jednej strony pomaga, z drugiej..."ogranicza"
Mając więcej obiektywów -> mamy większe możliwości.
Ja jednak odczuwam,że coraz częściej zastanawiam się jakie szkło podpiąć, zamiast poprostu robić zdjęcia.
Mając "przyspawany" jeden obiektyw do puszki, "uczymy" się danej ogniskowej, trzeba więcej kombinować, jak skadrować gdzie się ustawić.
Zakładam jednak,że ten jeden obiektyw jest na tyle dobry,że nie ogranicza nas pod względem komfortu pracy (szybkość AF, trafianie).
Oczywiście pisząc ten post mam na myśli stałki![]()