Witam
Do środy zeszłego tygodnia byłem posiadaczem 5D MkI jednak jego przygoda z twarda nawierzchnią pozbawiła mnie działającego sprzętu.
Ze szkieł posiadam 24-105 4.0 L, 70-200 4.0 L, oraz Samyanga z mocowaniem Nikona z przejściówka na Canona.
Fotografuję głównie krajobrazy, drzewa, potoczki, trochę ulicznego reportażu, dzieciaczka w domu.
Zastanawiam się nad kupnem nowego body. Posiadam około 7 tyś na ten cel i bym celował ponownie w FF. Pojawia sie tylko pytanie czy Canon 6D, czy wyprzedać co mam i przejść na stronę Nikona czyli D600. Muszę tu dodać ze wyprzedając szklarnię raczej nie stracę, a nawet mogę zarobić minimalnie gdyż kupowałem sprzęt tylko używany i w dobie dobrego kursu dolara.
Do Nikona mnie kusi ergonomia (macałem w sklepie), teoretycznie lepsza matryca niż w 6D o większej dynamice, lepszy AF. 6D widziałem tylko w necie, ale jakoś tak dziwnie wygląda bez kolumny przycisków po lewej stronie LCD. Bajery typu GPS czy WIFI pomijam - i tak zawsze w teren chodzę z ręcznym GPS by logować trasę i szybkość przejścia.
Jakie inne zalety ma dla mnie trwanie w systemie EOS oprócz tego że nie muszę sprzedawać szkieł na allegro?
Błądzę może, więc proszę o nakierowanie jeśli ktoś był/jest w podobnej sytuacji czy może rozważał coś takiego w teorii.
Dziekuję