Odgrzeję temat. Chciałbym nawiązać do zagadnienia bokehu, Zeiss pięknie rysuje itd itp, tylko że moim zdaniem ma psychodeliczny bokeh, robi wrażenie jakby nieostrość chiała być ważniejsza od ostrości. Z kolei bokeh canonowskich 50tek jest zbyt nijaki, mdły. Znacie koledzy/koleżanki 50tke (lub te okolice) która nawiązałaby bokehem ze szkieł średnioformatowych, np. Bronicowski Nikkor-P 75/2.8, Mamiyowe Sekory czy chociażby Pentaconowskie Biometary?