Oprócz kita (który IMHO wcale nie jest taki zły, a jak za te pieniądze, to już*w ogóle), mam jedynie 50mm / 1.4
Więc powiedzmy, że zmiana systemu nie byłaby dla mnie problemem wielkim.
Heh, no to jest jakieś wyjście, oczywiścieBo jak masz to naprawdę polecam EOSa analogowego, mam 5tkę i jestem bardzo zadowolona.
Fakt, że mało "magicznie" robi się nią zdjęcia, ale jak chcę się naprawdę pobawić, to mam retinetkę po dziadku bez żadnej automatyki, włącznie z ręcznym naciągiem migawki ;-)
Przy 40tce dokupiłam EOSa 5, potem cyfrowo przeszłam na 5d i jest bajka![]()
Ale dla mnie, serio, to "nie to". Robiłem kiedyś zdjęcia przez kilka tygodni takim analogowym "nowoczesnym" Nikonem, żona ma w podobnym stylu jakąś Minoltę... Ja wiem, że to, z czego wykonana jest obudowa itp. na końcowy efekt, czyli zdjęcie, nie ma wielkiego wpływu... ale mimo wszystko
No nic, jak napisałem wcześniej: póki co odwlekam decyzję. Na pewno sprzedaję 40D (będzie pewnie od jutra na allegro, niestety nie mogę na C-B wrzucić, bo mam za mało postów (how sick is that :/ )). I biorę Nikona F-3.
Dzięki!