Ogromnie dziękuję wszystkim za ciekawe spostrzeżenia!
Odpowiem zbiorowo:
1. Tak, oczywiście, wychodząc z domu na spacer, spokojnie mogę zdecydować, który aparat wziąć, i biorę*tylko jeden. Targanie walizki sprzętu na spacer byłoby przesadą w moim przypadku, bo fotografuję*amatorskoChodzi mi bardziej o wyjazdy, gdzie biorę sprzęt na kilka(naście) dni i wtedy na pewno chcę wziać i cyfrę i analoga. Możliwość posługiwania się tymi samymi szkłami jest tutaj bardzo dużym zyskiem IMHO.
2. Tak naprawdę, to w tym momencie przede wszystkim chcę sprzedać 40D. Bo mało go używam, nie ma sensu, żeby leżał. I póki co zostaję z analogami (Nikon F-3 przede wszystkim) a na cyfrówkę będę powoli zbierał. I chyba najlepsze, co mogę zrobić, to po prostu decyzję "odroczyć". Bo faktycznie 5D (np. MKII) to bardzo fajny aparat, który jest w dodatku w moim zasięgu finansowym. Ale za to w Nikonie na plus możliwość obgonienia wszystkiego tymi samymi obiektywami. Zobaczymy, co mnie bardziej przekona![]()