Bardzo ładne tym bardziej, że lubię Bieszczady.
Jednej rzeczy jednak mi brakuje - pokrywania się śniegiem, myślę że mogłoby to być bardzo widowiskowe. Tym bardziej mi tego brakuje, że ostatnia scena jesieni (ta przed napisami, nie chodzi o zajawkę zimy po napisach) jakby zapowiada, że na początku zimy właśnie spadnie śnieg.
Może na wiosnę uda się zrobić topnienie.