Cytat Zamieszczone przez artd4 Zobacz posta
Czy w takim aparacie jakieś nieostre rogi będą widoczne przy podpięciu 17-40L f4?
Na wykresie MTF C17-40L zamieszczonym oficjalnie przez Canona:
Canon U.S.A. : Consumer & Home Office : EF 17-40mm f/4L USM
widoczne jest totalne załamanie wszystkich krzywych dla odległości od środka kadru większych niż powiedzmy 16 mm.
Dla APS-H odległość do samego narożnika kadru wynosi ciutkę ponad 16mm. Obiektyw wygląda więc jakby był projektowany do APS-H a nie FF . Można się obrażać na wykresy, ale ten obiektyw konstrukcyjnie nie pozwala na uzyskanie ostrych rogów na FF i daje całkiem przyzwoity wynik na APS-H.
Wynalazłem parę swoich zdjęć testowych z C17-40L z czasów gdy jeszcze widziałem sens takich testów i przyciąłem do rozmiarów APS-H. Trzeba przyznać, że najbardziej wkurzające całkowicie rozpaćkane naroża znikają . Przysłonięcie do f=8,0 (albo lepiej 11) jeszcze zauważalnie pomaga. Gdyby popracować nad CA w jakimś sofcie to mamy przyzwoicie ostry obrazek. Mówię o ogniskowej 17 mm bo dla innych wartości jest już tylko lepiej.
Na gęstych matrycach cropowych klasy 18Mp C17-40L trochę nie nadąża chociaż po przysłonięciu do f=8 jest dobrze. Na APS-H 8Mp powinno być znakomicie.
Ponieważ wątek dotyczy landszaftów to nie widzę sensu używania tego obiektywu na pełnej dziurze. Przysłonięty sprawuje się bardzo dobrze. Kolory, kontrast, praca pod światło są znakomite. To wiele rekompensuje.
Najłatwiej wykazać ułomność tego obiektywu zapinając go do body FF z gęstą matrycą i focąc prostopadle wielki budynek z dużą ilością drobnych detali i w kontrastowym oświetleniu na 17mm i f=4. Wtedy widać jak na dłoni rozmazanie naroży i sporą CA (i przy okazji dobrą ostrość w centrum ale kogo to wtedy obchodzi ). Całe szczęście landszaft to nie wielkie budynki do samego rogu kadru.