OMG, migawka ma 100k! Ludzie. To ma być tani FF dla entuzjastów i amatorów. Profesjonaliści trzaskający zdjęcia zawodowo mają już w ofercie Canona w czym wybierać. Dla amatora 100k zdjęć to ładnych parę lat użytkowania.
OMG, migawka ma 100k! Ludzie. To ma być tani FF dla entuzjastów i amatorów. Profesjonaliści trzaskający zdjęcia zawodowo mają już w ofercie Canona w czym wybierać. Dla amatora 100k zdjęć to ładnych parę lat użytkowania.
650D, T 12-24 4.0, S 30 1.4, S 18-35 1.8, C 70-210 3.5-4.5, C 50 2.5 macro, M42: Praktica LLC, Jupiter 9, Pentacon 135 2.8, Orestegor 300 4.0
Mała spiżarnia: duża puszka, mniejsza puszka, pudełko sardynek, 5 słoików i naleśnik na deser
Cena jest amatorska. Cenę nieamatorską ma Canon 5D Mark III i wyższe modele. Przynajmniej według producenta :-) Problem raczej w tym, że dzisiejszy amator lustrzanek musi zapłacić więcej niż parę lat temu: za puszkę, za szkła, za wszystko.
Do czasu aż nieświadom niczego amator nie zagości na pewnym forum
Jeśli chodzi o cenę to każdy zakup to dla amatora pieniądze wywalone w błoto.
Za 20D zapłaciłem 5500 zł a wcześniej za C70-200/4L dałem 3200 zł. Też niedzisiejsze ceny.
20D ukradli, dziadek C70-200/4L budzi tylko obrzydzenie w opinii wielu forumowiczów, nie śmiem go nawet sprzedawać.
https://500px.com/p/m_kowalczyk?view=galleries
EOS R5, RF 14-35/4L, RF 24-105/4L, RF 70-200/4L, RF100-500L, C35/2 IS, C70-300L IS, M6II, M11-22, M22, M32, S56/1.4, M55-200
To zależy kogo rozumiesz przez amatora. Jeżeli kogoś kto nie zarabia na zdjęciach, to nie zgodzę się. Jeżeli kogoś kto używa lustra jak kompaktu to jak najbardziej.Tak w ogóle to miażdżący odsetek amatorów nie potrzebuje FF. APS-C to dla amatora w większości przypadków aż nadto.
Pasjonat będzie się cieszył z przyjemności posiadania FF. Nawet i amator zauważy lepszy wizjer. Aczkolwiek amator będzie marudził na wielkość. Wiem jak daję do ręki swoje 5d z gripem. Ojej jakie to ciężkie i duże. Mi tam się ta wielkość podoba. Nie zarabiam na zdjęciach.
Tak na szybko i w uproszczeniu zaprezentuję mój trójpodział:
1. Amator to ... amator. Tzw rynek konsumencki.
2. Entuzjasta fotografii to ... po prostu hobbysta fotografik. Ma wiedzę, wie jak użyć sprzętu, jednak nie żyje z fotografii. Ot nie ma na co wydać zaskórniaków. Segment znany mi z autopsji
.
3. Zawodowiec - ma wiedzę o fotografii (daj Boże) i zarabia fotografując. Jeśli ktokolwiek poczuł się urażony sformułowaniem zawartym w nawiasie - tłumaczę: wśród zawodowych fotografików, obok artystów i rzemieślników, jest też kupa ludzi z przypadku i chałturników, którzy psują opinię profesji. Jednak nie ma tu co rozdzierać szat, bo to sytuacja obserwowana w wielu zawodach.
Mała spiżarnia: duża puszka, mniejsza puszka, pudełko sardynek, 5 słoików i naleśnik na deser
Całkiem śmieszne podziały
Posiadacz xD- zawodowiec, profesjonalista
Posiadacz xxD amator, pasjonat
Posiadacz xxxD amator
Szkoda że w rzeczywistości, zupełnie jest inaczej, wszystko sprowadzacie do focenia, ślubnego, dużego iso i idealnego obrazka, a często okazuje się że niektórzy są profesjonalistami pracują na gorszym sprzęcie i nie czują tego podziału, oraz potrzeby kupowania kolejnej nowości... często fotografowie studyjni używają cropów, nie potrzebują dużego iso, szybkiego AF - tylko światła ... to oznacza że są amatorami , a momencie kiedy wielka marka np C zmieni swoją politykę zrobi inne uporządkowanie aparatów, to muszą wtedy zakupić nowe body, bo wtedy nie będą mieli już zleceń, bo robią na formalnie nazwanym sprzętem dla amatorów ?a co powiedzieć o zakładach fotograficznych, gdzie zdjęcie do dokumentów robione są kompaktami ?
\
To teraz niech ktoś mi wyjaśni jedno, dlaczego często- gęsto widuję się lepsze zdjęcia, estetycznie lepsze, lepsze pod względem kompozycji, lepsze pod względem pomysłu itp. ludzi którzy mają jeden aparacik przez długie lata, od ludzi którzy chodzą z kupując co chwile najdroższe nowości ... ?
Ostatnio edytowane przez kurczeblade ; 02-12-2012 o 22:31