Kilka zdjęć ale z obiektywu 1.4 s.s.c. mam tutaj Canon AE-1 + Canon 1.4/50 S.S.C. - zgniewany - Photoblog.pl
Nie powalają na kolana ze względu na brak chęci w tamtym czasie na zabawy analogami. W dodatku tani film kupiony w Rossmannie i skany nie robione przeze mnie dopełniły całości. Z cyfrakiem tamten obiektyw też nie powalał prawdopodobnie ze względu kiepskiej jakości adapter z soczewką. W dodatku na 1.4 w pewnych warunkach dawał strasznie rozmyty obraz, ogromna aberracja. Ale.. bo zawsze jest jakieś ale.. podobał mi się w połączeniu z cyfrą w metodzie freelensing. No i przymknięty do 2 czy 2.8 z adapterem z soczewką i po ustawieniu wszystkiego w aparacie potrafił naprawdę bardzo miło zaskoczyć. Obecnego nabytku nFD 1.4 nie mogę niestety "potestować". Nie pozwalają na to warunki i fakt iż nie potrafię zadziałać przysłoną.