Strona 5 z 5 PierwszyPierwszy ... 345
Pokaż wyniki od 41 do 45 z 45

Wątek: [koty] jak pachnie aparat?

  1. #41
    Pełne uzależnienie Awatar mxw
    Dołączył
    May 2005
    Miasto
    Poznań
    Posty
    2 315

    Domyślnie

    ok, opiszę teraz zmagania weekendowe z "pachnącym" EOS'em.

    "trafiony" zestaw wygląda tak:

    reszta musiała być wyrzucona (np. torba - nie do odratowania, na szczęście nie była moja).

    zapaszek zestawu był baaaardzo intensywny. wziąłem aparat z obiektywem, pozostałe części wróciły do worka i do garażu

    pierwsze działanie - przetarcie wszystkiego mokrą szmatką z domestosem (czy innym ajaxem) dało już dobre rezultaty, ale nie do końca. to co dało się rozebrać (filtr, dekielek, bateria) zostało wykąpane w ludwiku i wyczyszczone szczoteczką. efekt bardzo dobry, całkowity brak zapachu.

    z obiektywem było gorzej. przecieranie niewiele dawało. guma na obiektywie to jednak materiał porowaty i bardzo dobrze przyjęła zapaszek. na szczęście gumę można bez problemu po prostu zdjąć (zsunąć) z obiektywu. godzinna kąpiel w ludwiku rozwiązała problem gumy, reszta po przetarciu szmatkami także już jest okay. poniżej na foto goły obiektyw: :smile:

    pozostało samo body. przetarte ze wszystkich stron ajaxem i jest lepiej, ale zapaszek nadal daje się wyczuć. niemniej jednak dało się w sobotę wypstykać film do końca. zapachy pozostały głównie w okolicy spodu (dolnej ścianki) apartu - tak, jakby aparat stał w tym, co mu kotek sprezentował. za bardzo nie ma tam już co przecierać... w środku (po otwarciu tylnej ścianki) mam już lekkie opory, aby operować mokrą szczoteczką do zębów w okolicach migawki...

    zastanawiam się, czy można odkręcić sam dół aparatu. i może nawet przy okazji trochę przesmarować transport filmu, bo rzęzi niesamowicie. czy jest gdzieś w sieci schemat budowy/rozkładania EOS 1000?

    ale generalnie już jest okay. pozostał mi jeszcze pasek (capi strasznie!) lampa i jej etui. tylko co zrobić z oryginalną instrukcją??

    a oto sprawczyni tego wszystkiego, pi.... pi... - nie lubię jej, strachliwa strasznie, ze strachu to zrobiła!

    a przy okazji ponownego robienia analogiem kilka spostrzeżeń:
    - w ostatniej chwili powstrzymałem się od przeczyszczenia matrycy (film był w środku)
    - przy robieniu fotek kilka razy dość długo szukałem, jak przestawia się ISO
    - no i po cyknięciu każdej fotki długo wgapiałem się w gładką tylną ściankę
    pozdro.,
    m.
    __________________
    Canon EOS 3P broken | 28/1.8 | 50/1.4 | 85/1.8 | itd.
    © mxw | mm | deviant | portrety | fotoloader

  2. #42
    Bywalec
    Dołączył
    Oct 2005
    Miasto
    Niemcy
    Wiek
    50
    Posty
    176

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mxw
    czy ktoś mi może powiedzieć co to za rasa (chodzi o kolor)?
    strzelony na jakimś dachu w poznaniu...
    Kolor: fachowo sie toto nazywa "niebieski". Wyglada na mieszanke ruskiego niebieskiego z europejskim krotkowlosym - na ruskiego zbyt gruby po pysku, do corata jeszcze mu duzo brakuje.

    Cos w stylu:

  3. #43
    Uzależniony Awatar Silent Planet
    Dołączył
    Aug 2004
    Miasto
    Poznań / tu nie ma plenerów CB
    Posty
    832

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mxw
    czy jest gdzieś w sieci schemat budowy/rozkładania EOS 1000?
    Na pewno.
    Kiedyś miałem w ulubionych, teraz nie mam.
    Rozmontowanie obudowy jest proste.

    Pojadę z pamięci:
    1. Odkręczasz wszystkie śrubki pod spodem - zdejmiesz spodni plastik;
    2. Odkręcasz dwie w metalowym zawiasie - zdejmniesz tylną ściankę;
    3. Wyjmujesz baterię, odkręcasz dwie śrubki w zatoce baterii i ściągasz boczną oraz przednią osłonę uchwytu. W ramach bonusu wypadnie zatrzask od baterii;
    4. Odkręcasz dwie śrubki na ściance, gdzie jest zatrzask tylnej klapki i zdejmujesz mały plastik okalający zatrzask;
    5. Odkręcasz trzy śrubki z przodu obudowy ( nad bagnetem; jedna jest pionowo umieszczona pod lampą, w pryzmacie ) i zdejmujesz przednią obudowę;
    6. Odkręcasz dwie śrubki znajdujące się z obu stron wizjera;
    7. Odkręcasz śrubkę z boku wyświetlacza LCD. Nie pamiętam, czy po drugiej stronie aparatu też jest śrubka;
    8. Zdejmujesz górną część razem z lampą i pokrętłem. Ona zostaje na kabelkach, nie tnij ich.

    Spod pokrętła wypadnie Ci takie małe plastikowo-metalowe badziewie. To jest część zasadnicza kółka programatora, znam to, bo mi się zje... zepsuło, ale sobie sam naprawiłem, ha!
    W każdym razie jak będziesz składał aparat do kupy to musisz pamiętać o kilku ważnych sprawach:
    1. Górną obudowę składasz do góry nogami! Inaczej źle nałoży Ci się wspomniane kółko. Musisz zrobić tak: ustawić kółko w trybie "sport", chwycić aparat do góry nogami, nałożyć plastikowo-metalowe kółko na odpowiednie prowadzenie w kółku trybów ( inteligentny jesteś, więc domyślisz się jak ). Pamiętaj - nóżki mają dotykać tasiemki, która zostanie w aparacie. Garbik na kółku musi leżeć w szczelince między dwoma blaskami, środek na środku kółka trybów ( śrubka ) i jak złożysz tak, by się nie ruszyło to będzie dobrze. Inaczej przy przekręceniu możesz pomielić to plastikowo-metalowe kółko i masz pozamiatane. Ale da się to naprawić.
    Druga ważna uwaga to przyciski od pomiaru światła oraz nie pamiętam czego - są na tylnej ściance. Plastikowa ich część ( nie ta przymocowana do body, nie "gumki", tylko te guziki, które wychodzą poza obudowę, no te plastikowe dupelki co się dusi kciukiem ) musi maks wystawać zanim założysz obudowę, bo inaczej ścisną Ci te gumki i nie będą działać.
    No i jak założysz górę to mocno dociskaj, sprawdź czy działa kółko trybów ( przeskocz dwa-trzy programy, jak nie ma oporu i klika to jest ok, inaczej zdejmuj zanim się pognie! ) to skręcaj górne śrubki i śrubki koło wyzjera. Inaczej puści i kółko się przesunie.

    I właściwie to *******one kółeczko to najcięższa część w rozbiórce. Można sobie nagrzebać, w efekcie czego aparat będzie działał tylko w manualu i nawet wyłączyć się nie da. Trochę to frustrujące. Ale na pocieszenie - nawet jak zepsujesz, ale nie połamiesz, to wsztystko da się naprawić.

    No, to teraz wystarczy mi tylko życzyć powodzenia!
    EOS is SILENCE
    "Enjoy the silence."
    ---
    Wróciłem...!
    analog & digital / black & white / calm & easy...

  4. #44
    Pełne uzależnienie Awatar mxw
    Dołączył
    May 2005
    Miasto
    Poznań
    Posty
    2 315

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Silent Planet
    Kiedyś miałem w ulubionych, teraz nie mam.
    Rozmontowanie obudowy jest proste.
    Pojadę z pamięci:
    (...)
    wow, Silent, aleś walnął epopeję
    masz u mnie pywko ;-)

    wydaje mi się, że podstawowy "problem" aparatu leży w dolnej części, więc zakończę demontaż na dolnej i tylnej ściance - tym bardziej dzięki za ostrzeżenie o tym kółku w pokrętle programów 8) - to dodatkowo utwierdza mnie, że nie warto rozbierać całości...

    tylko pytanie, czy tam od dołu już wystarczy się dobrać, żeby przesmarować układ transportu filmu? (bo rzęzi...)
    pozdro.,
    m.
    __________________
    Canon EOS 3P broken | 28/1.8 | 50/1.4 | 85/1.8 | itd.
    © mxw | mm | deviant | portrety | fotoloader

  5. #45
    Uzależniony Awatar Silent Planet
    Dołączył
    Aug 2004
    Miasto
    Poznań / tu nie ma plenerów CB
    Posty
    832

    Domyślnie

    Nie pamiętam, czy widać te tryby.
    Coś tam widać.
    Ale chyba po zdjęciu przedniej części bardziej widać.
    Muszę poszukać zdjęć rozbebeszonego korpusu, może coś to da, bo nie chce mi się rozbierać tego znów :wink:

    Rzęzi... no rzęzi. Mój też rzęzi. Aż strach.
    Ale mając rozebranego nie wpadłem na to, by nasmarkać do środka... głupim.
    Jak przesmarujesz to daj znać czy to coś dało.
    EOS is SILENCE
    "Enjoy the silence."
    ---
    Wróciłem...!
    analog & digital / black & white / calm & easy...

Strona 5 z 5 PierwszyPierwszy ... 345

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •