Cytat Zamieszczone przez mxw
czy jest gdzieś w sieci schemat budowy/rozkładania EOS 1000?
Na pewno.
Kiedyś miałem w ulubionych, teraz nie mam.
Rozmontowanie obudowy jest proste.

Pojadę z pamięci:
1. Odkręczasz wszystkie śrubki pod spodem - zdejmiesz spodni plastik;
2. Odkręcasz dwie w metalowym zawiasie - zdejmniesz tylną ściankę;
3. Wyjmujesz baterię, odkręcasz dwie śrubki w zatoce baterii i ściągasz boczną oraz przednią osłonę uchwytu. W ramach bonusu wypadnie zatrzask od baterii;
4. Odkręcasz dwie śrubki na ściance, gdzie jest zatrzask tylnej klapki i zdejmujesz mały plastik okalający zatrzask;
5. Odkręcasz trzy śrubki z przodu obudowy ( nad bagnetem; jedna jest pionowo umieszczona pod lampą, w pryzmacie ) i zdejmujesz przednią obudowę;
6. Odkręcasz dwie śrubki znajdujące się z obu stron wizjera;
7. Odkręcasz śrubkę z boku wyświetlacza LCD. Nie pamiętam, czy po drugiej stronie aparatu też jest śrubka;
8. Zdejmujesz górną część razem z lampą i pokrętłem. Ona zostaje na kabelkach, nie tnij ich.

Spod pokrętła wypadnie Ci takie małe plastikowo-metalowe badziewie. To jest część zasadnicza kółka programatora, znam to, bo mi się zje... zepsuło, ale sobie sam naprawiłem, ha!
W każdym razie jak będziesz składał aparat do kupy to musisz pamiętać o kilku ważnych sprawach:
1. Górną obudowę składasz do góry nogami! Inaczej źle nałoży Ci się wspomniane kółko. Musisz zrobić tak: ustawić kółko w trybie "sport", chwycić aparat do góry nogami, nałożyć plastikowo-metalowe kółko na odpowiednie prowadzenie w kółku trybów ( inteligentny jesteś, więc domyślisz się jak ). Pamiętaj - nóżki mają dotykać tasiemki, która zostanie w aparacie. Garbik na kółku musi leżeć w szczelince między dwoma blaskami, środek na środku kółka trybów ( śrubka ) i jak złożysz tak, by się nie ruszyło to będzie dobrze. Inaczej przy przekręceniu możesz pomielić to plastikowo-metalowe kółko i masz pozamiatane. Ale da się to naprawić.
Druga ważna uwaga to przyciski od pomiaru światła oraz nie pamiętam czego - są na tylnej ściance. Plastikowa ich część ( nie ta przymocowana do body, nie "gumki", tylko te guziki, które wychodzą poza obudowę, no te plastikowe dupelki co się dusi kciukiem ) musi maks wystawać zanim założysz obudowę, bo inaczej ścisną Ci te gumki i nie będą działać.
No i jak założysz górę to mocno dociskaj, sprawdź czy działa kółko trybów ( przeskocz dwa-trzy programy, jak nie ma oporu i klika to jest ok, inaczej zdejmuj zanim się pognie! ) to skręcaj górne śrubki i śrubki koło wyzjera. Inaczej puści i kółko się przesunie.

I właściwie to *******one kółeczko to najcięższa część w rozbiórce. Można sobie nagrzebać, w efekcie czego aparat będzie działał tylko w manualu i nawet wyłączyć się nie da. Trochę to frustrujące. Ale na pocieszenie - nawet jak zepsujesz, ale nie połamiesz, to wsztystko da się naprawić.

No, to teraz wystarczy mi tylko życzyć powodzenia!