Ale ja pisalem o sterylizacji kotek - ktore w rui potrafia podsikiwac po katach znaczac w ten sposob teren... widac nie doczytales. Kotki nie zostawiaja wyjatkowo przykrego zapachu w przeciwienstwie do doroslych, znaczacych teren nominalnie kocurow.Zamieszczone przez Parteq
Abstrahujac od rozrozniania sterylizacji czy kastracji (sa dwie szkoly: sterylizacja = bezplodnosc, kastracja = permanentne usuniecie narzadow rodnych, jedno drugiemu nie zawsze rowne bo mozna sterylizowac chemicznie i genetycznie ; druga szkola - sterylizacja = kotki, kastracja = kocury. Ja nie jestem zwolennikiem zadnej ze szkol i okreslen tych uzywam zamiennie)
i bardziej technicznie:
- kotka = siki pachna sikami, bez przykrego, prawie skunksiego intensywnego zapachu, podsikuja w czasie rui wabiac tym kocura (nawet jesli zadnego nie ma w poblizu - instynkt wrodzony by tak robic). Nie wszystkie, ale ogolnie sie zdarza. Sterylizacja kotki powoduje zahamowanie tworzenia hormonow, wycisza albo zupelnie likwiduje rujki (zalezy od indywidualnego temperamentu kotki) tym samym wyciszajac instynkt podsikiwania po katach.
- kocur = jak dojrzewa to instynkt i hormony kaza mu (kocury nie maja rujek) znaczyc teren jako swoj (w celach zarowno ostrzegawczych jak i rozrodczych, po prostu oznacza granice "ja tu mieszkam" ). Kastracja wycisza hormony i ten instynkt... choc rowniez wyjatkowo aktywnym kocurom nadal moze sie zdarzyc podsikiwanie, ale juz bez zapaszku.
I tyle z aspektow sterylizacja vs sikanie... pozostale aspekty (wychowywanie, zapalenie, natura kocia nie zwiazana z terenem/rozmnazaniem) to juz naprawde dluuuugii temat a ksiazek na temat kotow sporo - z czego zdecydowanie polecam ta:
http://www.empik.com/showobject.jsp?...tegory=1240800