Podobna jakosc obrazka pewnie bys za porownywalne pieniadze dostal, ale przyznam osobiscie, ze szkla Zeissa rysuja w inny sposob niz konkurencyjne Canony czy Nikony. Uzywalem wersji 28mm z bagnetem C/Y na analogu i bylem bardzo zadowolony. Zreszta wlasnie jeden z tych obiektywow (do Contaxa byly dwie dwudziestki osemki) sluzyl swego czasu w przemysle filmowym.
Ja przesiadlem sie z Canona na Nikona wlasnie ze wzgledu na chec uzywania manualnej, analogowej puszki z nowymi szklami CZ i po krotkim czasie ich uzytkowania wiem, ze nie predko sie bede tych obiektywow pozbywal.
Jesli jednak nie zalezy Ci jakos strasznie na 28mm i szukasz po prostu dosc szerokiego obiektywu, to rozwazylbym Zeissowe 35mm f/2. To jest dopiero szklo.
A co do odczuc z fotografowania, to manualne ostrzenie na obiektywach Zeissa jest duzo szybsze i bardziej precyzyjne niz na manualnych Canonach czy Nikkorach. Jakosc budowy szkiel CZ jest mocno przereklamowana za to, w moim odczuciu te szkla nie sa wcale lepiej zbudowane niz np. manualne Nikkory z lat '70 za 300 PLN. Co nie znaczy, ze jest niska, wrecz przeciwnie. Ale nie widze powodu dla ktorego wokol tej jakosci budowy robi sie taki szum. Zwykly kawalek szkla i metalu. Niesamowita jest za to jakosc obrazu. I nie tyle nawet ostrosc, ile kontrast i sposob rysowania. Takze ja polecam (choc mialem tylko Contaxowa wersje), szkiel Zeissa uzywam na co dzien i bardzo odpowiada mi uzyskiwany obraz. Rozwazylbym jedynie moim zdaniem lepszy (i tanszy chyba) 35mm f/2, jesli ogniskowa 28mm nie jest priorytetem.
Zastrzegam jedynie, ze choc szkiel Zeissa kilka juz przerobilem (Contaxowe i ZF), to nigdy zadnego nie uzywalem z aparatem cyfrowym, ktorego po prostu nie posiadam. Do tego szczerze nie mam pojecia, co to sa abberacje chromatyczne czy koma. Naprawde nie wiem i w zyciu tego na zdjeciach nie szukalem. Wiem natomiast, ze szkla CZ moze nie sa ostrzejsze niz Canony czy Nikony, ale ostrzenie jest bardzo precyzyjne, wygoda uzytkowania duza, a generowany obraz rozni sie od obiektywow C czy N za podobne pieniadze. Nie mowie, ze ten obraz jest lepszy, ale jest inny i mi osobiscie bardziej odpowiada. Jesli jednak tluczesz zdjecia zawodowo, to co autofocus to autofocus. Ja mam jednak aparat analogowy za 300 PLN, do tego 3 manualne Zeissy i robie miesiecznie ze 250 zdjec.