Dzięki za odpowiedź. Zastanawia mnie tylko, czy może to być wina baterii, jeśli bateria wyciągnięta z aparatu trzyma dobrze. A bateria wciąż działa bo aparat kupiłem gdzieś w 2009r i był prawie nowy a używam zupełnie amatorsko.
Dzięki za odpowiedź. Zastanawia mnie tylko, czy może to być wina baterii, jeśli bateria wyciągnięta z aparatu trzyma dobrze. A bateria wciąż działa bo aparat kupiłem gdzieś w 2009r i był prawie nowy a używam zupełnie amatorsko.
Hmm... Wygląda to tak:
-zostawiam baterię w aparacie > mija 24h > aparat nie włącza się - wniosek: bateria rozładowana
-zostawiam baterię poza aparatem > mija X czasu > wkładam baterię do aparatu > aparat włącza się i działa prawidłowo - wniosek: bateria nie rozładowana
Dodam że problem pojawił się stosunkowo niedawno. Aparat mam kilka lat, wcześniej nie było takiego efektu, tj zostawiałem baterię wewnątrz i mogła tam sobie leżeć długo.
Dziękuję wszystkim. Na razie poszukam oryginalnej, nowej baterii Canonowskiej w dobrej cenie. Chyba że polecacie jakieś dobre niedrogie zamienniki.
Ostatnio edytowane przez maru ; 23-11-2012 o 01:30
Mam dokładnie taki sam problem w 7D. Nie jest to na pewno wina baterii, gdyż rozładowuje wszystkie, nawet nowe. Rozebrałem dzisiaj korpus i po wykonaniu pomiarów doszedłem do wniosku, że jest to wina zepsutego czujnika otwarcia lampy błyskowej- jest cały czas zwarty i MZ nie wyłącza przetwornicy lampy. Odłączyłem go tymczasowo i włożyłem baterię okaże się za parę dni, czy miałem rację.