Wydaje mi się, że interakcja "artysty" z fotografem nie jest zbyt fortunna. Chyba, że takie jest zamierzenie zdjęcia.
1 jest niefortunnie skadrowane. Poza chrystusowa, ręce są ucięte tuz przy korpusie.
2 wyszedł jak ciota
A, ponieważ zdjęcia 1-3 pokazują to samo, dlatego wybrałbym zdjęcie trzecie.
Dalsze zdjecia są tak wykonane, że bardziej pasują do pokazu mody, niż koncertu.
Za wąsko. Nie widać, co się dzieje.
Gdyby nie to, że zespół Boys jest znany nawet dla tych, którzy robili w życiu wszystko, żeby go nie znać, trudno byłoby się domyśleć, że to koncert.
--- Kolejny post ---
Szkoda, że na 8 nie stał do Ciebie bliżej, bo by mu się halogenki ślicznie wkomponowały w Shrekowe uszy![]()