Witam, otóż mam taki problem oddałem mojego Canona na serwis ponieważ zobaczyłem 2-3 białe kropki na lcd (na czarnych zdjęciach), i przechodzące z dołu do góry takie jakby wężyki (nie wiem jak to opisać poziome kreski od góry do dołu lub odwrotnie również na lcd) bardzo mało widoczne sam je ledwo dostrzegłem. No i oddałem lustrzanke na serwis, gdy wróciła notka była taka "kompensacja pixeli dla wartosci graniczony czas 1S i ISO3200. Po za tym aparat sprawny. Migawka 3.8tyś. W przypadku wątpliwości proszę właściciela aparatu o kontakt z serwisem Canona w Warszawie" lecz nadal widzę te kropki i wężyki... więc mam oddać go jeszcze raz ? Proszę o rady.
Przy okazji mili Panowie upaćkali mi lustra wewnątrz aparatu i czym je oczyścić ? Znajomy mi pisał żeby namoczyć wacik lub też patyczek do uszy namoczyć spirtusem i przetrzeć. Dobre rozwiązanie ?