Pozwolę sobie jeszcze wtrącic 0,03 PLN.
Aparat ma gorszą ergonomię niż lustrzanki wyższej klasy, ale z używkami bywa różnie. Raz się trafi sprzęt OK, raz nie, czasem możesz kupić od kolegi - zawsze to pewniej. Sam musisz zdecydować, czy ryzykujesz, czy nie. Zwłaszcza że z ergonomią to jest tak, że gdy się przesiądzesz z kompaktu na 1100D, to będziesz raczej zadowolny. Braki się dostrzega, gdy się bierze w dłon model niższy/gorszy od używanego na codzień. Raczej dopiero po pewnym czasie zauwazysz, że ta czy inna funkcja/funkcjonalność jest schowana głebiej w menu.... i będziesz musiał się zastanowić, ile dla Ciebie jest warte wyciągniecie jej na korpus.
Poszukiwacz 2006 pisze "Poza tym lepiej kupić raz a dobrze, niż co jakiś czas pozbywać się tego co się ma, gdyż wiąże się to z wymierną stratą finansową." Oczywiście, jeżeli po dwóch miesiącach bedziesz chciał zmienić sprzęt, to poniesiesz stratę. A jeżeli aparat będzie Ci słyżył przez 6 lat, a potem kupisz coś innego? Cóż, to, też można nazwać stratą, jeżeli nie zarabiasz na fotografowaniu, to każdy zakup nie jest inwestycją i w saldzie domowych wydatków figuruje pod "winien".
Kit-raczej mało trwały, jeżeli się intensywnie używa, ale może dac duzo radość i ma korzystny stosunek jakości do ceny. Jakość? To znów troche indywidualne. Zobacz na te zdjęcia: http://www.canon-board.info/pozostal...x-800px-30159/ i zastanów się, czy wystarczy Ci, że będziesz robił/miał techniczną możliwość zrobienia takich obrazkow.