A tak poważnie mówiąc, to dla mnie argumentem do zmiany na bezlusterkowca jest nowoczesność tego rozwiązania, a nie ciężary.
Lustro to anachronizm wynaleziony lata temu, żeby wyeliminować zjawisko paralaksy. (pora relaksu)
Przez lata rozwoju jest to twór prawie doskonały, ale jednak ciągle jest skomplikowanym mechanizmem z ograniczonym życiem.
W tej chwili te parametry bezlusterkowców, które wymienia się jako wady w stosunku do lustrzanek - szybkość AF, szybkostrzelność, jakość wizjera itd., są już bardzo dobre, a będą coraz lepsze.
Sprawdziłem sobie specyfikacje korpusów pełnoklatkowych Sony z serii A7... i mnie by zadowoliły. W zasadzie jedynym minusem jest ilość zdjęć z baterii, ale postęp postępuje.