A jak kupiłem Ricoha GR. Nie był to może dobry pomysł ponieważ czasem zapominam że go mam przy sobie a mam stale..![]()
![]()
A jak kupiłem Ricoha GR. Nie był to może dobry pomysł ponieważ czasem zapominam że go mam przy sobie a mam stale..![]()
![]()
Oko plus aparat - dobrana para.
sprzęt do generowania, rozpraszania, skupiania i rejestrowania świat(ł)a.....
W zasadzie sam bezlusterkowiec nie jest mi potrzebny jako taki. Chyba, że z 4K i porządnym szkłem powiedzmy 100-400. A takich na razie nie ma. Będzie na wiosnę może Panasonic/Leica, to się przyjrzę jakiemuś GX8 lub GH4. Na wiosnę będzie też pewnie Canon EOS M5. Może i całkiem przyzwoity, ale prawie na pewno bez 4K.
Na razie pojawił się (i znikł) M10.
I don't always shoot wide angle zooms, but when I do, I prefer the 16-35 f/4 IS.
Bateria to rzeczywiście pięta achillesowa bezlusterkowców (chyba wszystkich?).
A co do ceny... W system Fuji X można w miarę bezboleśnie wejść kupując używkę X-E1 i ciemniejszego kita XC 16-50/3.5-5.6.
Są to na tyle niewielkie pieniądze, że można sobie taką zabawkę dokupić do posiadanego już sprzętu. Pozwoli się to zapoznać z systemem i podjąć decyzję czy warto w niego wejść "po uszy".
Nie trzeba od razu skakać na głęboką wodę...
(X-M1 i X-A2 skreślam od razu, bo nie trawię kadrowania "na zombie"). Wizjer musi być.
I don't pretend to understand Brannigan's Law. I merely enforce it
No tak, ale chociaż to bezlusterkowy "entry level", to dobry znak, że Canon będzie mieć kilka linii korpusów. Więc pewnie na wiosnę będzie zapowiedziany przez Maedę "M5" (moja nazwa robocza, acz prawdopodobna dość). Z wbudowanym EVF, LCD gibanym na wszystkie strony i może nowymi bebechami. Z wyglądu pewnie będzie przypominać pokazanego właśnie G5 X.
podliczyłem kolegę bo napisał konkretnie co posiada - i wyszło jak wyszło 250g - dużo? mało? nie wiem - ja bym nie zmieniał ale każdy ma swój rozum i podatność na agresywny marketing.
sądząc po twoich postach nie masz uwa jak kupisz to dorzucisz 410g i będziesz miał ponad 1.8kg vs 2.5 = 700g to zupełnie nieźle jeśli to prawdatzn. podliczenie wagi, zakres ogniskowych i światło się zgadza - bo zwykle mamy ciągoty do koloryzowania rzeczywistości i racjonalizowania zakupów - ale rzeczywistość jest (zwykle) szara, a zakupy mało racjonalne.
Ostatnio edytowane przez jaś ; 13-10-2015 o 09:15
Jestem szumofobem
S50/1.4A. Mam ostrego kundla.
Używam Lee: BS, LS, Lee Landscape Polarizer 105mm, .6, .9 soft i hard, holder 2 sloty + pierścień
Twoje porównanie obarczone jest dosyć istotnym błędem - w ogóle nie bierzesz pod uwagę jakości wykonania oraz jakości generowanego obrazka. Canonowej kupy pt. 18-135 nie da się pod tym względem nijak porównać z Fujikowym odpowiednikiem. Zupełnie inna liga.
Ze względu na cenę tego UWA raczej nie kupię, a w każdym razie nie prędko. Przesiadkę poprzedziła obserwacja - bardzo często swoje EF-s 10-22 używałem na węższym końcu, a to co zrobiłem na 10 mm - również często cropowałem podczas obróbki. Dlatego też doszedłem do wniosku, że (pomimo iż ten obiektyw bardzo lubiłem) gotów jestem na takie poświęcenie.sądząc po twoich postach nie masz uwa jak kupisz to dorzucisz 410g i będziesz miał ponad 1.8kg vs 2.5 = 700g to zupełnie nieźle jeśli to prawdatzn. podliczenie wagi, zakres ogniskowych i światło się zgadza - bo zwykle mamy ciągoty do koloryzowania rzeczywistości i racjonalizowania zakupów - ale rzeczywistość jest (zwykle) szara, a zakupy mało racjonalne.
Jeśli w którymś momencie dojdę do wniosku że jednak potrzebuję szerzej niż 18 mm (~17 po przeliczeniu na canonowego cropa), to sobie sprawię Samyanga 12/2 za jakiś tysiąc złotych (ułatwię ci liczenie: 245 g).
Jestem mało podatny na marketing, decyzję podjąłem po macaniu zestawu (pisałem wcześniej, że początkowo miał to być X-E2 w dualkicie).
I don't pretend to understand Brannigan's Law. I merely enforce it
to oznacza tylko tyle że mogłeś się pozbyć 10-22 miałbyś 2.1kg do noszenie po dokupieniu ciamcianga będziesz nosił ponad 1.6 kg - pól kilo różnicy - sporo, ale na mój rozum to nie waga stanowi problem - moja przez nikogo nie lubiana teza "matryca cropowa w canonie jest cienka" została po raz kolejny potwierdzona![]()
Jestem szumofobem
S50/1.4A. Mam ostrego kundla.
Używam Lee: BS, LS, Lee Landscape Polarizer 105mm, .6, .9 soft i hard, holder 2 sloty + pierścień
ale rozmiarowo to fuji tez jest mniejsze
waga/rozmiar/obrazek
i fuji sie tu swietnie broni
Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?
Cham się uprze i mu daj. No skąd ja wezmę, jak nie mam!
Błąd, bo zostałbym z najszerszym obiektywem EF 35/2. Wprawdzie bardzo go lubiłem, ale jako szeroki kąt raczej kiepsko się sprawdza.
Zamiana na canonowego kita 18-55 nie wchodzi w grę z przyczyn oczywistych.
Waga i rozmiar zdecydowanie stanowi problem, ale nikt nie twierdzi że jest to problem jedyny.miałbyś 2.1kg do noszenie po dokupieniu ciamcianga będziesz nosił ponad 1.6 kg - pól kilo różnicy - sporo, ale na mój rozum to nie waga stanowi problem - moja przez nikogo nie lubiana teza "matryca cropowa w canonie jest cienka" została po raz kolejny potwierdzona![]()
Cienkość matrycy cropowej w Canonach znam z autopsji, żaden marketingowiec mnie do tego przekonywać nie musi.
Mając równolegle dwie puszki (40D + 35/2 oraz X-T1 + 35/1.4) mogłem sobie robić do woli bezpośrednie porównania.
Wnioski moje chyba nikogo nie zaskoczą): 40D dzielnie się broni - pod dwoma warunkami: nie przekraczamy iso 1600 oraz poprawnie naświetlimy. EF 35/2 również zaskakująco dobrze się trzymał (na cropie, na FF nie miałem okazji porównać).
Ale... na fufu mam do dyspozycji iso 3200 i 6400 (spokojnie używalne!), a obiektyw o 1 EV jaśniejszy.
To tyle w kwestii matrycy i optyki, a to dopiero początek przewag X-T1 :-)
Jest jeszcze cała masa zalet funkcjonalnych, niektóre z nich zostały zaimplementowane w nowszych korpusach Canona, oficjalnie (np. gibany wyświetlacz, wifi) lub nieoficjalnie (focus peaking). Niektóre możliwe są w trybie LiveView, ale nie przepadam za tym kulawym rozwiązaniem.
Z najważniejszych "ochów i achów" mogę wymienić z głowy choćby:
- wreszcie zgodny z rzeczywistością podgląd GO
- możliwość podglądu na żywo (i korekty jeśli zachodzi taka potrzeba) balansu bieli, profili kolorystycznych (symulacje filmów)
- możliwość ostrzenia na obiekty znajdujące się w rogu kadru
- i największa dla mnie innowacja - możliwość edycji rawów w korpusie
Aparat jest na tyle fajny, że olałem założony dawno temu (a do tej pory niespełniony) cel, czyli przesiadkę na FF.
I don't pretend to understand Brannigan's Law. I merely enforce it