Nie potrzebuję kontroli oddechu - syn ma 15 miesięcy (ale w maju pojawi się kolejny bobas). Chodzi o to, że w południe Krystian śpi od 1,5 godziny do czasem nawet 3. Łóżeczko jest na piętrze, babcia urzęduje na parterze - ciągle muszą być otwarte drzwi aby usłyszeć czy się obudził, czy nie płacze, a może nie biega po pokoju, stąd ta niania elektroniczna z czujką ruchu i funkcją VOX (kontrola oddechu jest zbędna). Jeden z kolegów napisał, że jak mnie w nocy obudzi elektroniczna niania to dam sobie z nią spokój - mały śpi w łóżeczku w naszej sypialni i pobudki kilka razy w nocy są dla mnie normą :razz: - za nianię w nocy robię ja i moja żona.