Wiem i brakuje tzw. powietrza. Natomiast realne nie trzeba mieć słuchu nastolatka żeby odróżnić kiepskie brzmienie od dobrego.
To fakt ale słucha się tego przyjemnie. Coś w nich jest co daje znacznie bliższe wrażenie obcowania z muzyką niż z jej zapisem.
Fakt też jest taki że zrobiono ogromny postęp w jakości przetworników CA, wyjść i obecnie nawet w tanich rozwiązaniach cyfrowych dźwięk jest zupełnie przyzwoity. Po prostu ta technologia musiała mieć czas dojrzeć.