Strona 1 z 14 12311 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 134

Wątek: A jednak kabel ma znaczenie!

Mieszany widok

  1. #1
    fotograf Awatar Czacha
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Białystok
    Wiek
    44
    Posty
    4 868

    Talking A jednak kabel ma znaczenie!

    Okazuje się, że nawet głupi kabel od internetu czy USB ma znaczenie na jakość przesyłanego sygnału.

    zero wcale nie musi być zerem, a jedynka jedynką

    cz.1 High Fidelity oraz cz.2 High Fidelity


    Nie wiem jak Wy, ale ja zamawiam taki kabel - kosztuje w sumie tyle co Photoshop, ale jest szansa ze zdjecia nie beda wymagaly obrobki bo przepuszczenie ich przez dobry kabel sprawi ze beda wygladaly jak by byly juz po postprocessie

  2. #2
    Obertroll Awatar Kolekcjoner
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Pod Tatrami
    Posty
    18 736

    Domyślnie Odp: A jednak kabel ma znaczenie!

    Co do USB nie wiem ale w przypadku HDMI czy SDI ma ogromne. Przy kiepskim kablu te pakiety czy co tam się sypią.
    "Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
    Kapitan Wagner

  3. #3
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Nov 2006
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    1 580

    Domyślnie Odp: A jednak kabel ma znaczenie!

    Ja kiedyś coś podobnego słyszałem w jednym z popularnych marketów ze sprzętem elektronicznym, z ust sprzedawcy.

    --- Kolejny post ---

    Cytat Zamieszczone przez Kolekcjoner Zobacz posta
    Co do USB nie wiem ale w przypadku HDMI czy SDI ma ogromne. Przy kiepskim kablu te pakiety czy co tam się sypią.
    I co gorszy obraz jest?

  4. #4
    Obertroll Awatar Kolekcjoner
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Pod Tatrami
    Posty
    18 736

    Domyślnie Odp: A jednak kabel ma znaczenie!

    Cytat Zamieszczone przez michalab Zobacz posta
    I co gorszy obraz jest?
    Tak, albo go w ogóle nie ma albo rwie albo są dropy. HDMI jest bardzo mało odporne na błędy w SDI jest dużo lepiej tyle, że tu już jest praktycznie stuprocentowa zerojedynkowość - znaczy się albo sygnał jest albo go nie ma.
    Swoją drogą w przytoczonych artykułach poziom chamstwa jest zatrważający (może braki wiedzy lub pewności sądów tak nadrabiają).
    "Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
    Kapitan Wagner

  5. #5
    fotograf Awatar Czacha
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Białystok
    Wiek
    44
    Posty
    4 868

    Domyślnie Odp: A jednak kabel ma znaczenie!

    Ale w jaki sposób plik na wejsciu może różnić się od pliku na wyjściu? Jeśli się różni to znaczy ze w czasie przesyłu nastąpił bląd. W jaki sposob zdjecie ktore wazy w aparacie 8MB moze po zgraniu wazyc 11MB ?

  6. #6
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    45
    Posty
    11 971

    Domyślnie Odp: A jednak kabel ma znaczenie!

    Cytat Zamieszczone przez Czacha Zobacz posta
    Ale w jaki sposób plik na wejsciu może różnić się od pliku na wyjściu? Jeśli się różni to znaczy ze w czasie przesyłu nastąpił bląd. W jaki sposob zdjecie ktore wazy w aparacie 8MB moze po zgraniu wazyc 11MB ?
    uwzgledniasz w tym momencie tylko transfer blokowy!

    a przy przesylaniu strumieniowym w czasie rzeczywistym liczy sie nie, zeby transmisja byla w 100% pelna i poprawna, ale zeby z przechwyconej, niekompletnej informacji, dalo sie odtworzyc uzyteczny sygnal.

    na plycie CD kazde 8 bitow zapisane jest przy pomocy 14. a i tak nie zawsze udaje sie kazda milisekunde odczytac. co nie przeszkadza odtwarzac plyte i sluchac muzyki. podobnie ogladac film HD po kablu HDMI.

    natomiast czym innym jest skopiowanie pliku zawierajacego ta muzyczke czy wideo. to juz jest blok, ktory musi dotrzec w calosci poprawnie, ale bez zalozenia real-time'u. tutaj co najwyzej trwa to dlugo.



    przy filmach z bluracza dobrze widac tandetny kabel - klatki moga rwac, obraz zamierac, kolory przeklamywac, itd. itp.
    Ostatnio edytowane przez akustyk ; 08-11-2012 o 13:29
    www albo tez flickr

  7. #7
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Nov 2006
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    1 580

    Domyślnie Odp: A jednak kabel ma znaczenie!

    Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
    prze widac tandetny kabel - klatki moga rwac, obraz zamierac, kolory przeklamywac, itd. itp.
    Ale ile z tej transmisji trzeba stracić, aby coś takiego obserwować? pewnie przynajmniej kilka % - jeśli tak to można śmiało powiedzieć, że kabel jest po prostu walnięty.
    Płyta CD to inna bajka, bo ona się normalnie zużywa i tam utrata danych na takim poziomie po pewnym czasie będzie występować.

  8. #8
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    45
    Posty
    11 971

    Domyślnie Odp: A jednak kabel ma znaczenie!

    Cytat Zamieszczone przez michalab Zobacz posta
    Ale ile z tej transmisji trzeba stracić, aby coś takiego obserwować? pewnie przynajmniej kilka % - jeśli tak to można śmiało powiedzieć, że kabel jest po prostu walnięty.
    jak pisalem wyzej - redundancja informacji w przypadku plyt CD to 75% a i tak bledy odczytu sa. nagminne. co onacza, ze nie zawsze udaje sie odczytac nawet polowy bitow (7 z 14)

    mowiac o plytach CD - ja nawet slyszalem na przyzwoitym zestawie HiFi dzialanie takich magicznych czeskich "gumek" (naklada sie to na obwod plytki) jak rowniez nie mniej magicznego "krazka" (takiego nakladanego na plyte, zeby ja docisnac) na jakosc dzwieku - organoleptycznie to po prostu bylo slychac. maniakiem odsluchu kabelkow nie jestem (daleko mi - jestem pasjonatem sluchania muzyki, nie dzwiekow!) ale uszy mam generalnie dosc dobre. przy czym nie robilem tam proby dosluchania sie, wrecz sceptycznie podchodzilem do tego testu. ale obiektywnie roznice slyszalem, wieksza niz bym sie spodziewal.

    wyjasnieniem sytuacji zapewne jest wlasnie dokladnosc odczytu. plyty CD sa niestety dziadowsko tloczone (nie sa jednolite "centrycznie" ani tez ich grubosc nie jest jednakowa). tak wiec drgaja dosc mocno podczas obrotu, przez dokladnosc odczytu przez laser szlag bierze...

    co ciekawe - od jakiegos miesiaca mam w kompie czytnik BD i regularnie ripuje sobie filmy na dysk. w porownaniu z ripowaniem DVD jest przepasc w kulturze pracy - dyski BD sa cichutkie, nie trzepia kompem i nie budza rodziny w srodku nocy


    Cytat Zamieszczone przez michalab Zobacz posta
    Płyta CD to inna bajka, bo ona się normalnie zużywa i tam utrata danych na takim poziomie po pewnym czasie będzie występować.
    mysle, ze to znacznie mniej znaczacy czynnik w tym wypadku.
    Ostatnio edytowane przez akustyk ; 08-11-2012 o 14:03
    www albo tez flickr

  9. #9
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Nov 2006
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    1 580

    Domyślnie Odp: A jednak kabel ma znaczenie!

    Cytat Zamieszczone przez michalab Zobacz posta
    Płyta CD to inna bajka, bo ona się normalnie zużywa i tam utrata danych na takim poziomie po pewnym czasie będzie występować.
    Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
    mysle, ze to znacznie mniej znaczacy czynnik w tym wypadku.
    Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
    wyjasnieniem sytuacji zapewne jest wlasnie dokladnosc odczytu. plyty CD sa niestety dziadowsko tloczone (nie sa jednolite "centrycznie" ani tez ich grubosc nie jest jednakowa). tak wiec drgaja dosc mocno podczas obrotu, przez dokladnosc odczytu przez laser szlag bierze...
    Ok zgoda, ale co do tego ma jakoś kabelka? Jeśli kabel podczas transmisji traci tyle samo, co laser przy odczycie z płyty to chyba jednak, można go uznać za walnięty.
    Ostatnio edytowane przez michalab ; 08-11-2012 o 14:15

  10. #10
    Pełne uzależnienie Awatar dinderi
    Dołączył
    Aug 2009
    Miasto
    Raszyn
    Wiek
    50
    Posty
    3 028

    Domyślnie Odp: A jednak kabel ma znaczenie!

    Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
    wyjasnieniem sytuacji zapewne jest wlasnie dokladnosc odczytu. plyty CD sa niestety dziadowsko tloczone (nie sa jednolite "centrycznie" ani tez ich grubosc nie jest jednakowa). tak wiec drgaja dosc mocno podczas obrotu, przez dokladnosc odczytu przez laser szlag bierze...
    Można to łatwo potwierdzić. mam płytę SACD, której ścieżkę CD skopiowałem 1:1, żeby móc słuchac jej równiez w samochodzie. Kopia została zapisana na CD Verbatim, całkiem znośnej jakości. Odtwarzając ten sam materiał na odtwarzaczu SACD, słychać niekiedy (zaznaczam, że trzeba sie wsłuchać i musi to być trochę lepszy sprzęt niż plastikowe głośniki z superhipermega marketu za tysiąc) różnice, pozwalające na identyfikację, czy gra oryginalna płyta, czy kopiowana. Przejawia się to podobnie do szumów, które słychać przy wysokiej kompresji MP3-jek. Tak jak by odtwarzacz w miejsce błędu wpisywał z automatu 0.
    Kontakt ze mną tylko przez e-mail: "mirekkania na yahoo kropka com kropka au". PW nie czytam.
    09. Rób i pokazuj zdjęcia, które podobają się tobie, a nie oglądającym.

    ---Moje zdjecia na FB---

Strona 1 z 14 12311 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •