Ale w jaki sposób plik na wejsciu może różnić się od pliku na wyjściu? Jeśli się różni to znaczy ze w czasie przesyłu nastąpił bląd. W jaki sposob zdjecie ktore wazy w aparacie 8MB moze po zgraniu wazyc 11MB ?![]()
Ale w jaki sposób plik na wejsciu może różnić się od pliku na wyjściu? Jeśli się różni to znaczy ze w czasie przesyłu nastąpił bląd. W jaki sposob zdjecie ktore wazy w aparacie 8MB moze po zgraniu wazyc 11MB ?![]()
uwzgledniasz w tym momencie tylko transfer blokowy!
a przy przesylaniu strumieniowym w czasie rzeczywistym liczy sie nie, zeby transmisja byla w 100% pelna i poprawna, ale zeby z przechwyconej, niekompletnej informacji, dalo sie odtworzyc uzyteczny sygnal.
na plycie CD kazde 8 bitow zapisane jest przy pomocy 14. a i tak nie zawsze udaje sie kazda milisekunde odczytac. co nie przeszkadza odtwarzac plyte i sluchac muzyki. podobnie ogladac film HD po kablu HDMI.
natomiast czym innym jest skopiowanie pliku zawierajacego ta muzyczke czy wideo. to juz jest blok, ktory musi dotrzec w calosci poprawnie, ale bez zalozenia real-time'u. tutaj co najwyzej trwa to dlugo.
przy filmach z bluracza dobrze widac tandetny kabel - klatki moga rwac, obraz zamierac, kolory przeklamywac, itd. itp.
Ale ile z tej transmisji trzeba stracić, aby coś takiego obserwować? pewnie przynajmniej kilka % - jeśli tak to można śmiało powiedzieć, że kabel jest po prostu walnięty.
Płyta CD to inna bajka, bo ona się normalnie zużywa i tam utrata danych na takim poziomie po pewnym czasie będzie występować.
jak pisalem wyzej - redundancja informacji w przypadku plyt CD to 75% a i tak bledy odczytu sa. nagminne. co onacza, ze nie zawsze udaje sie odczytac nawet polowy bitow (7 z 14)
mowiac o plytach CD - ja nawet slyszalem na przyzwoitym zestawie HiFi dzialanie takich magicznych czeskich "gumek" (naklada sie to na obwod plytki) jak rowniez nie mniej magicznego "krazka" (takiego nakladanego na plyte, zeby ja docisnac) na jakosc dzwieku - organoleptycznie to po prostu bylo slychac. maniakiem odsluchu kabelkow nie jestem (daleko mi - jestem pasjonatem sluchania muzyki, nie dzwiekow!) ale uszy mam generalnie dosc dobre. przy czym nie robilem tam proby dosluchania sie, wrecz sceptycznie podchodzilem do tego testu. ale obiektywnie roznice slyszalem, wieksza niz bym sie spodziewal.
wyjasnieniem sytuacji zapewne jest wlasnie dokladnosc odczytu. plyty CD sa niestety dziadowsko tloczone (nie sa jednolite "centrycznie" ani tez ich grubosc nie jest jednakowa). tak wiec drgaja dosc mocno podczas obrotu, przez dokladnosc odczytu przez laser szlag bierze...
co ciekawe - od jakiegos miesiaca mam w kompie czytnik BD i regularnie ripuje sobie filmy na dysk. w porownaniu z ripowaniem DVD jest przepasc w kulturze pracy - dyski BD sa cichutkie, nie trzepia kompem i nie budza rodziny w srodku nocy
mysle, ze to znacznie mniej znaczacy czynnik w tym wypadku.
Ostatnio edytowane przez michalab ; 08-11-2012 o 14:15
Można to łatwo potwierdzić. mam płytę SACD, której ścieżkę CD skopiowałem 1:1, żeby móc słuchac jej równiez w samochodzie. Kopia została zapisana na CD Verbatim, całkiem znośnej jakości. Odtwarzając ten sam materiał na odtwarzaczu SACD, słychać niekiedy (zaznaczam, że trzeba sie wsłuchać i musi to być trochę lepszy sprzęt niż plastikowe głośniki z superhipermega marketu za tysiąc) różnice, pozwalające na identyfikację, czy gra oryginalna płyta, czy kopiowana. Przejawia się to podobnie do szumów, które słychać przy wysokiej kompresji MP3-jek. Tak jak by odtwarzacz w miejsce błędu wpisywał z automatu 0.
Kontakt ze mną tylko przez e-mail: "mirekkania na yahoo kropka com kropka au". PW nie czytam.
09. Rób i pokazuj zdjęcia, które podobają się tobie, a nie oglądającym.
---Moje zdjecia na FB---
Pewnie zdarzyło się komuś zczytać dane z płyty CD, one nie wybaczają błędów. Jak się jeden bit w jpg'u zgubi to w najlepszym przypadku będzie kaszana albo poporstu nie odczyta.
Mam sporą skuteczność w odczytywaniu płyt bez żadnych gumek czy podkładek. Gdyby to miało sens to zrzucenie pliku RAR bez danych naprawczych byłoby niemożliwe.
caly czas rozbija sie o roznice miedzy transmisja strumieniowa a blokowa. jak jest blok danych ,to jest kontrola poprawnosci transmisji i jest zero-jedynkowa decyzja, czy "przeszlo" poprawnie czy nie.
przy transmisji strumieniowej sa inne priorytety.
i teraz... odtwarzanie muzyki z CD to transmisja strumieniowa. kopiowanie plikow to blokowa.
j.w.
siec GSM/UMTS tez przesyla dane w postaci cyfrowej. czy to oznacza, ze zawsze slyszalny w sluchawce sygnal pozwala na pelne rozumienie co ktos po drugiej stronie mowi?
wlasnie o to chodzi, ze ma prawo
rowniez nie.
medium komunikacyjne nie ma znaczenia! ma znaczenie rodzaj transmisji (blokowa/strumieniowa). mozna sobie ze znajomym golebie pocztowe wysylacjesli 4 golebie maja przyniesc 4 kawalki tej samej wiadomosci (transmisja blokowa) - to bledy I/O (golab kaput
) beda oznaczaly nieudana transmisje. ale jesli co godzine wysyla sie znajomemu golebia z informacja o cisnieniu krwi (strumien danych), to jeden czy dwa polegle golabki nie robia wielkiej roznicy dla powodzenia transmisji. aczkolwiek nadal dla jakosci otrzymywanej informacji...
bardziej lopatologicznie wylozyc nie umiem...
A jakie to ma znacznie ile %. W przypadku zastosowań komercyjnych (a z takimi mam do czynienia) kupuję kable co do których mam pewność że na imprezie mi nie zrobią kawału. Przy czym w przypadku HDMI to te krótkie praktycznie mogą być bądź jakie ale pond 3m już trzeba uważać.
Co do skrętek to w przypadku mikserów audio jedyny problem jaki się pojawia to ich wytrzymałość mechaniczna - dlatego też stosuje się skrętki w gumie o dość pokaźnej cenie za metr.
Generalnie temat kabli to rzeka ale w praktyce jest to czynnik którego nie da się lekceważyć.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner