No i cholera znowu mam blokadę. Ciągnąc wątek wyjdę na frustrata ziejącego nienawiścią - tym bardziej, że uprzedzałeś iż portfolio Ci niepotrzebne - nie potrzebujesz reklamy, nie łapiesz klientów. Nie sądzisz jednak, że o wartości twórcy decydują jego dzieła a nie jego biografie? Przepraszm Cię, bez emocji, na spokojnie, bez złośliwości - ale ja tego nie kupuję. Nie można tak. Słowa, słowa, słowa a za słowami gęsta mgła i nicość. Ludzie mają w BIO wpisane więcej niż pokazują zdjęć. Niektórzy są bardziej znani z gadania o swoich projektach niż z nich samych. Nie rozumiem tego. Nigdy tego nie rozumiałem.
Pozdrawiam Cię bez złośliwości, hejtu i takich tam. To raczej smutna refleksja, smutnego pana w średnim wieku. I w kontrodpowiedzi pozwolę sobie zaprezentować linka do swojego bio: ABOUT
PS. Ja wiem, że internet to proteza rzeczywistości, ale nie lepiej zostawić po sobie stronę ze zdjęciami niż tyle niepotrzebnych już słów?