Panowie. To też OT.
Udowadniacie sobie, kto ma większego zupełnie niepotrzebnie. Można mieć różne poglądy, a wielkość dorobku nie przesadza, że ten z większym ma rację. Są różne doświadczenia życiowe, są sprawy subiektywne. Tu nie będzie werdyktu rację ma x".
Chyba w ogóle zapomnieliśmy o co jest spór.
Proponuję skończyć OT, bo szkoda pisać coś, co zostanie (po części) usunięte.