Cytat Zamieszczone przez MichalA Zobacz posta
A ja mam takie małe wrażenie, że nie doczytaliście między wierszami.
Koledze Przemasl1985 chyba nie chodziło o naukę stricte samodzielną, bez oceniania przez innych, udzielania wskazówek, lecz o płacenie za taką naukę.
Czy w takim wypadku płatny kurs fotografii jest warunkiem koniecznym bycia "dobrym" fotografem?
Dla mnie to co napisał przemek to brednie. Wyobraźmy sobie początkującego fotografa który idzie na slub nie mając pojęcia nic o tym, wraca do domu materiał lipa, i teraz co roboic? bo przeciez jak wyciągnać ze zdjęcia wszystko tak jak sie by chciało?? AAAAAA i tutaj z pomocą idą kursy z obróbki które kosztują grubą kase. Kursy to świetna alternatywa dla ludzi którzy chcą osiągnac porządany efekt ale niewiedzą jak to zroibć. Wychodzi tez na to ze "jezeli kocha sie fotografie" wg przemka to nawet internet.forum czy książki to zło bo mówią jak robić zdjęcia, a przeciez trzeba isc samemu robić i obrabiac wszystko do bólu . Przykład ze szkoły, kazdy z nas uczył się fizyki czy chemii, i pomimo że jedni załapali tak inni byli nogi z tych przedmiotów. tak samo kurs foto, to że pojdzisz zapłacisz nie powoduje ze ty juz to wesz i umiesz, najlepsze jest tez to ze ktos kto nigdy nie był na kursie profesjonalnej fotografii nie wie jak to wygląda, wyobraza sobie niesamowitych tricków , jakisz sztuczek które to fotograf ukrył przed swiatem , a zazwyczaj wszystko sprowadza się do umiejętnej pracy z fotografowanym obiektem, oraz późniejszą subtelną obróbką a nie waleniem clarity na 100%. Dla mnie fotorafia to cześć mojego życia, 1/3 tego zycia to aparat w ręku, i nie bede tutaj mówił o niesamowitych pasjach i miłości czy czymśtakim , ale o tym że jeżeli czegoś niewiem to chętnie się tego naucze od kogoś kto jest lepszy i wielokrotnie chętnie zapłace za taką wiedze.

Na sam koniec, chodzenie na kursy to zło bo wtedy nie kochamy tego co robimy. ale 6 lat podstawówki,3 lata gimnazjum , 3lata liceum a potem 5 lat PŁATNYCH prywatnych studiów pt. zarządzanie polem namiotowym (coś o tym wiem) albo innym badziewiem jest spoko bo przecież "liczy się papierek", życzę miłego dnia