próbowałem coś wymodzić

sytuacja wygląda tak, że postawiłem 2 lampy doświetlające na połowie mocy i 2 z tyłu na tło (raz pod kątem, raz prawie na wprost do tła) Z jednej strony mam ścianę pomalowaną na szaro - w odległości ok 2 metrów.

Obrazek wychodzi taki:

Robi mi się flara - właśnie od strony ściany. Czy to prześwietlenie z jednej strony to właśnie wina ściany która odbija jeszcze odbite od tła światło? Jak wyłączę lampę jest w miarę ok ale wtedy mam tło z jednej strony wpadające w lekki szary. Czy da się jakoś to rozwiązać?