a ja się będę upierał przy swoim, lepiej aby potencjalny złodziej nie wiedział że nosisz w łapie sprzęt wart kilka tysięcy dolców który jest dosłownie na wyciągnięcie reki i za 2 sekundy może być jego, co wam po antyzłodziejskich paskach czy innych wynalazkach jak ktoś wam przyłoży brzytwę do gardła, psiknie gazem albo nożem przetnie te zabezpieczenia ? Zresztą poczytajcie na ten temat opinie podróżników, choćby Cejrowskiego czy Pawlikowskiej... ja wiem swoje i za dużo się naczytałem i nasłuchałem tego typu historii......Filipiny to raczej niebezpieczny kraj, szczególnie na południu