"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
sam jestem ciekaw![]()
ale nie no, pod katem statycznych pocztowek dla siebie kminilbym w ten desen:
- korpus na bazie 6D, ale...
- matryca: oczywiscie FF, wiecej megapikseli, natywne ISO 50, optymalizacja jakosci pod katem niskich ISO, wiekszy DR
- bardzo twarda i odporna na warunki puszka, przede wszystkim na wilgoc i wode
- dedykowany knefl do MLU (wiem, wiem... bylo juz![]()
![]()
)
- AF moze byc i wolny, byle pewny i z szerszym rozstawem sensownie dzialajacych punktow
- miekko chodzace lustro. moze byc kosztem zakapiorskiego laga, byle to nie trzeslo aparatem
- podwojny slot na karty, co najmniej jedna CF
- wbudowany szybki USB/FW host, zeby mozna bylo z poziomu aparatu wieczorkiem backup robic na zewnetrzne urzadzenie USB/FW (czytnik z karta CF albo zwykly dysk zewnetrzny, nie image tank)
- matowka z wyswietlana na zyczenie kratka (o roznym zageszczeniu - po 3 linie prowadzace jak Ef-D/Eg-D to nie zawsze dostatecznie gesto)
- bardzo precyzyjna poziomica (sygnalizujaca przechyl powyzej 0,5 stopnia)
- sygnalizacja przepalow na podstawie surowki z matrycy, nie wywolanego JPEG-a
- kurtynka do celownika, zeby odciac kompletnie swiatlo od tylu
- wbudowany jakis okrojony Android, zeby: 1. po wifi sobie automatycznie korygowac strefe czasowa/czas letni; 2. miec jakis software do doraznej podstawowej obrobki fot i ich wyslania mailem badz wrzucenia na jakis serwer; 3. moc sobie google mapsy poogladac (wazne: rowniez offline); 4. odpalic jakiegos sundroida, dof chart czy chocby zwykly notatnik; 5. z automatu zapisac w exifie lokalizacje fot na podstawie pozycji GPS, mapy i ew. recznie wprowadzonego info.
- czytnik zblizeniowy (RFID), z odpowiednim oprogramowaniem i zestawem "naklejek". tak zeby sobie na filtry ponaklejac RFID-y i aparat sam w exifie zapisal czego bylo napierniczone do zrobienia danej foci. starzeje sie, pamiec juz nie ta...
- programowalna dlugosc ekspozycji w trybie "B". to de facto nie bedzie juz normalny tryb "B", ale dla Canona najwyrazniej odkryciem Ameryki jest, ze ktos moze po prostu chciec naswietlac 2 minuty a nie "jak dlugo utrzyma kabelek". bo na cholere mam to robic z zegarkiem w reku, jesli aparat ten zegarek juz ma.
- jakis bardzo wrazliwy shake-warning, zeby mozna bylo skontrolowac, czy ustawiony na statywie aparat sie nie rusza (miekkie podloze, niedokrecone nogi statywu, wiatr...).
wiecej pomyslow nie mam, musze poniekad za robote sie zabrac![]()
powiem tak: to sie wydaje sensowne rozwiazanie z punktu widzenia uzytkownika.
natomiast z punktu widzenia kogos kto od lat oglada pomysly skosnookich ksiegowych - nie bedzie android tylko jakis wlasny wyp* Canona/Nikona, nie bedzie wlasnych appsow tylko producenta, nie bezplatnie czy tanio, tylko za gruba kase, i nie funkcjonalnie, tylko walenie kotka za pomoca mlotka. takie Radio Erewan...![]()