Dla wahających się (czyli takich jak ja) postanowiłem zrobić tabelkę przypominającą najważniejsze różnice:
--- Kolejny post ---
ja się nie napalam, w moim 5D po 4 latach i 150 tys. klatek (w sumie nie tak dużo) powoli psuje się wszystko.
Dla wahających się (czyli takich jak ja) postanowiłem zrobić tabelkę przypominającą najważniejsze różnice:
--- Kolejny post ---
ja się nie napalam, w moim 5D po 4 latach i 150 tys. klatek (w sumie nie tak dużo) powoli psuje się wszystko.
Ostatnio edytowane przez airhead ; 30-10-2012 o 22:45
mysle, ze sporo zalezy od kwestii uzytkowych i tego jaki 6D wyjdzie w praktyce. szczegolnie duze roznice moga byc w punktach, ktore na specyfikacjach nie zwracaja uwagi - jaki tak naprawde bedzie AF 6D, bo ta wzglednie mala ilosc punktow moze okazac sie nieznaczaca, jesli pewnosc i uzytecznosc w niskim swietle okaza sie znakomite. podobnie - magnez magnezowi nierowny - mialem 10D, 30D, 5D, 5D mkII, 40D i tylko te body nieparzyste na liscie (10D i 5D, 40D) zakwalifikowalbym jako naprawde solidnie zbudowane, te parzyste (30D i 5D mkII) zauwazalnie bardziej czuc po wierzchu plastikiem. mimo, ze w specyfikacji wszedzie pisze, ze magnez tak czy siak. w rece jednak je roznie czuc.
osobna kwestia jest to, ze material korpusu nie przeklada sie nadmiernie na jego odpornosc na wode itp. a jak ktos juz tak wali aparatem, zeby sztywnosc obudowy miala znaczenie... to i tak mysle, ze powinien miec 1D(*) albo zmienic nawyki
zupelnie z innej beczki - w ciagu pol roku 5D mkII powinny zniknac z polek. nie po to Canon wypuszczal to 6D, zeby klienci mieli jakies watpliwosci. parafrazujac slynne powiedzenie Stalina: nie ma koprusu = nie ma problemu. wkrotce wsrod nowek bedzie tylko wybor miedzy 6D a 5D mkIII. i bedzie latwiej![]()