Pozwole sobie napisać (nie w temacie) że podobne odczucie miałem po przesiadce tyle że z 30D na 5D3, tylne koło w 5tce w porównaniu z 30D chodzi głośniej i nazwijmy to mniej "jednolicie" niż w 30D tzn. raz głośniej, raz ciszej. Nawet w strachu czy wszystko jest w porządku posiadaczy tegoż sprzętu się pytałem czy to norma... wiem, wiem zakrawa to na psychoze - coś w deseń wątku o odciskach palców na ekranie nowego aparatu
Czas płynie nieubłaganie i w zamian za ogrom nowych funkcji i jakości obrazu, jakby jakość "mechaniczą" trochę w dobie kryzysu zaniedbywali?
Jak wątku o CSI: NY i odciskach - to zwykłe narzedzie pracy nie "wychuchane" arcydzieło to podziwiania w gablocie za szybą, więc - ot taka luźna dygresja.