Szczerze powiedziawszy, że przyjmując propozycję liźnięcia „wielkiej polityki” miałem nadzieję, że mnie po kilku dniach wywalą. Pomimo że starałem się jak nigdy dotąd to moja nadzieja okazała się niespełniona. Wychodzę z domu o świcie i często przed świtem wracam. Jednym słowem podpieram się nosem. Nie mniej koniec już bliski i od 19 Lipca mam wakacje. Stąd w wigilię wakacji postanowiłem zorganizować spotkanie w studio https://www.facebook.com/events/137546879785677/

FB ogarnia administrator stąd link. Zapraszam!