Leniwe studio

Z kół zbliżonych do moich znajomych, którzy znają mnie nie tylko z sieci i byli u mnie w realu możecie się dowiedzieć, że dysponuję pokaźnym studiem fotograficznym. I na nieszczęście jako tako wyposażonym we wszystkie potrzebne i niepotrzebne zabawki. Tyle, że leniwy jestem i nic mi się nie chce. To znaczy chce mi się i uwielbiam narzekać. A gdyby nie to i gdyby nie tamto, to może kiedyś... studio nie jest komercyjne i można w nim robić to na co kto ma ochotę pod warunkiem, że ją ma. Ja mam ochotę na jakąś sesję SF może nie od razu Obcy ale jakiś Piąty Element albo Łowca Androidów. Lub choćby i Gatunek. Mam też trochę doświadczenia w powyższych tematach bo po drodze coś w nich dłubałem. A jeszcze jedno. Mam dwie lewe ręce do przybijania i klejenia. Ale mam też sporo desek i jakiś innych metali co by je można przerobić na jakąś scenografię. Mój kolega ma szkołę charakteryzacji i czegoś tam jeszcze i też się podłączy. Jak ktoś ma ochotę podziałać to Zapraszam. Jak ponarzekać też.