Posiadałem tego "Jupiego" i miał dokładnie tak samo. W 135-tce, którą kupiłem nową, na początku lat 90-tych we wrocławskim sklepie też widać olej na listkach. Jakkolwiek można traktować to jako wadę to w Jupiterach takie zaoliwienie jest normalne. Ktoś kto decyduje się kupować stary radziecki sprzęt powinien sobie zdawać sprawę z jego poziomu technicznego.