Pokaż wyniki od 1 do 10 z 52

Wątek: z C 17-85 na C 15-85

Mieszany widok

  1. #1

    Domyślnie Odp: z C 17-85 na C 15-85

    17-85 ma jedna niezaprzeczalna zaletę....cena !!!

    15-85 to rzeczywiście zdecydowana przesada pod względem ceny. Ja natomiast tłumaczę sobie to troszeczkę inaczej, porównując go do T17-50/2,8 którego wielu uważa za obowiązkową pozycje w torbie amatora. T17-50/2,8 to wg portali cenowych ok 1550, C15-85 2500.
    Za te 900 PLN dostajemy:
    1. USM,
    2. 35 mm na dlugim
    3. 2 mm na szerokim
    4. lepszy IS
    5. znaczek C

    Głównym założeniem jest fakt że T trzeba przymknąć o 1-2EV aby nie mydlił. W tym momencie mamy porównywalne użyteczne przysłony, a w zamian za 900PLN extra, dostajemy 5 niezaprzeczalnych plusów. Pytanie czy wato ? wg mnie warto. Tym bardziej jeśli mamy już w torbie coś jasnego (np 50/1,8) i światło nie jest dla nas najważnieszym argumentem.

    Reasumując długo myślałem nad T17-50/2,8 - w tej chwili jestem zdecydowany na C15-85 i czekam jedynie na sprzyjające okoliczności finansowe...

  2. #2
    Uzależniony Awatar centur
    Dołączył
    Nov 2011
    Miasto
    Pomorze
    Posty
    766

    Domyślnie Odp: z C 17-85 na C 15-85

    Cytat Zamieszczone przez slocum Zobacz posta
    17-85 ma jedna niezaprzeczalna zaletę....cena !!!

    15-85 to rzeczywiście zdecydowana przesada pod względem ceny. Ja natomiast tłumaczę sobie to troszeczkę inaczej, porównując go do T17-50/2,8 którego wielu uważa za obowiązkową pozycje w torbie amatora. T17-50/2,8 to wg portali cenowych ok 1550, C15-85 2500.
    Za te 900 PLN dostajemy:
    1. USM,
    2. 35 mm na dlugim
    3. 2 mm na szerokim
    4. lepszy IS
    5. znaczek C

    Głównym założeniem jest fakt że T trzeba przymknąć o 1-2EV aby nie mydlił. W tym momencie mamy porównywalne użyteczne przysłony, a w zamian za 900PLN extra, dostajemy 5 niezaprzeczalnych plusów. Pytanie czy wato ? wg mnie warto. Tym bardziej jeśli mamy już w torbie coś jasnego (np 50/1,8) i światło nie jest dla nas najważnieszym argumentem.

    Reasumując długo myślałem nad T17-50/2,8 - w tej chwili jestem zdecydowany na C15-85 i czekam jedynie na sprzyjające okoliczności finansowe...
    punkt 4 i 5 bym wyrzucił bo tami jak canon też ma skuteczą stabilizację (choć ja mam wersję bez i jakoś mi jej nigdy nie brakowało) a sam znaczek dla znaczka raczej dużej wartości nie ma. Co do mydła tamiego to wszytsko zależy jaką sztukę trafisz, ja ma ostrą od 2.8 ale może dlatego że mój tami był kalibrowany od podstaw na ławie optycznej w fototechnice. Fakt faktem 15-85 jest za drogi jak na taką ciemnicę przy 85 mm, szkoda że nie tanieje tak szybko jak ich 3 cyfrowe puszki
    http://www.obiektywni.pl/autorzy/aut...68-0-0-0-0.php
    http://www.canon-board.info/galerie-...karaiby-84676/
    Sprzęt: C650D+BG-E8, T17-50/2.8, C550EX dawniej: C20D, C300D, G3, S70-200/2.8, C50/1.4, T17-35/2.8-4.0, T90/2.8 macro...

  3. #3
    Pełne uzależnienie Awatar jacek_73
    Dołączył
    Oct 2010
    Miasto
    53 N, 18 E
    Wiek
    52
    Posty
    2 587

    Domyślnie Odp: z C 17-85 na C 15-85

    Cytat Zamieszczone przez centur Zobacz posta
    ...a sam znaczek dla znaczka raczej dużej wartości nie ma...
    Znaczek jest nie istotny, liczą się fakty. A te są takie, że do APS-C od canona nie ma nic lepszego w takim zakresie.

    P.S.
    A wracając do tych dwóch milimetrów z przodu, to odliczając beczkę którą robi 17-85 (sigma 17-70 zresztą też) - robi się tych milimetrów pięć
    Jestę fotografę
    miszcz martwi się o podpis

  4. #4

    Domyślnie Odp: z C 17-85 na C 15-85

    Cytat Zamieszczone przez centur Zobacz posta
    punkt 4 i 5 bym wyrzucił bo tami jak canon też ma skuteczą stabilizację (choć ja mam wersję bez i jakoś mi jej nigdy nie brakowało) a sam znaczek dla znaczka raczej dużej wartości nie ma.
    Znaczek dla znaczka pewnie wartości nie ma, ale ja chciałem napisać ze to jednak szkło systemowe i są tacy dla których to jest ważne (szczególnie Ci po negatywnych doświadczeniach z kundelkami). T17-50/2,8 jest niewątpliwie atrakcyjną pozycją, ale tak jak napisałem mnie do niego skutecznie zniechęca (choć przez długi czas byłem przekonany ze to właśnie on będzie następcą mojego kita) loteria AF przy wyborze egzemplarza i mydlenie na pełnej dziurze. W katowicach nie znalazłem miejsca gdzie mógłbym powybrzydzać w kilku egzemplarzach, a i tak nie jestem przekonany czy potrafiłbym w sklepie skutecznie stwierdzić który najlepiej współgra z moją puchą.
    Dodatkowo planuję w przyszłości przesiadkę na xxD no i znowu nie ma gwarancji czy wybrany egzemplarz będzie z nowym body równie skuteczny.

    Właśnie w tym widzę przewagę literki C. Może złudne i może za jakiś czas zmienię zdanie...

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •