Do mojego wydziału na polibudzie trafiały zadania domowe z ASP, żeby im jakieś coś namalować na zaliczenie chyba rysunku technicznego. Nie wiem dlaczego, ale najczęściej była to tzw. śruba rzymska, która najwidoczniej kolegów i koleżanki z ASP rzucała na kolana.
A teraz hobbystycznie jestem stolarzem.