ja tam nie wiem. bezlusterkowego mam cropa, bo dzieki temu na calodniowy wypad pedalowania moge wrzucic R10, 18-150, 10-18, RF 50 i holder filtrow 75mm... i tego nawet plecy nie poczuja.
prawda, subiektywnie tez te zdjecia sa bardziej "techniczne" niz DSLR ale to moze byc jednak kwestia optyki. jak sobie zapne Tamrona 35/1.8 czy EF 50/1.4 czy 85/1.8 do 5D4 i do R10 to to sa inne zdjecia. z cropa wychodza jakies "zbyt rowne". ale z drugiej strony juz ze 135/2 czy 200/2.8 nie ma tego zjawiska, one i w DSLR sa dosc rowne - poza oczywiscie winietowaniem w FF i foceniem na krotkie odleglosci
po mojemu moze byc kwestia (duzo) lepszej korekty optycznej szkiel RF. w kwestii zapewne jej plaszczyzny ostrosci. one po prostu sa od nowa zaprojektowane tak, zeby plaszczyzna ostrosci niewiele odbiegala od idealu, gdzie stare szkla (szczegolnie slynne post-filmowe "3D" z 17-40 czy np. 24/1.4) nawet nie roszcza tu sobie zbyt wielkich pretensji
to mi sie tez zgadza z obserwacja RF 50/1.8 a EF 50 STM. szklo EF jest rownie inzynierskie jak nowa wersja. brakuje mu wad optycznych, dla ktorych siegam po stalkeladnych kolorow i lagodnego mikrokontrastu tez mu brakuje, ale to jest zrozumiale (to jest szklo dla amatora, ktory wlasnie zanabyl kita, i teraz chcialby jednak miec cos "ostrego" przed f/6.3
)